Bolączki europejskich przedsiębiorców mają zniknąć. Wszelkie opóźnienia w płatnościach zostaną ograniczone czasowo, jeśli Rada Unii Europejskiej zatwierdzi projekt.
Stowarzyszenie Europejskich Izb Handlowych i Przemysłu (Eurochambres) popiera przyjęty przez Parlament Europejski projekt dyrektywy o opóźnionych płatnościach. Zmiany określają 30-dniowy termin płatności dla instytucji publicznych (ostatecznie 60 dni), a w sektorze B2B – jeśli zgodę wyrażą obie strony – czas może wydłużyć się nawet do 60 i więcej dni.
Głównie przedsiębiorcom europejskim chodzi o instytucje publiczne, które ich zdaniem zwlekają z płatnościami. Dlatego po wprowadzeniu dyrektywy każde wydłużenie terminu będzie musiało być zawarte w umowie i odpowiednio uzasadnione.
Odsetki za zwłokę w płatnościach będą w wysokości 8% należności plus stawka referencyjna Europejskiego Banku Centralnego. Wierzyciel może także automatycznie, bez wcześniejszego wyroku sądowego, domagać się od dłużnika 40 euro rekompensaty za koszty ściągnięcia należności.
Aby dyrektywa weszła w życie, musi być jeszcze zatwierdzona przez Radę Unii Europejskiej. Po tym czasie państwa członkowskie będą miały dwa lata na wprowadzenie nowych praktyk.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.