23 maja 2007 roku Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska nałożyła kary finansowe na prezesa Telekomunikacji Polskiej oraz trzech członków zarządu operatora. Powodem tego było niewywiązywanie się, zdaniem UKE, monopolisty z warunków umów zawartych z Netią oraz GTS Energis. Na ich podstawie firmy miały rozpocząć świadczenie usługi dostępu internetu klientom TP.

Prezes UKE uznała, że osoby te ponosiły bezpośrednią odpowiedzialność za działania spółki i jej opóźnienia we wdrażaniu postanowień dotyczących BSA. Kary finansowe miały skłonić władze firmy do lepszego nadzoru nad nią.

Członkowie zarządu operatora od decyzji Prezesa UKE odwołali się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK). Ten oddalił odwołania od decyzji Prezesa UKE oraz zasądził zwrot kosztów postępowania na jego rzecz. SOKiK nie podzielił argumentów powodów, którzy dowodzili, że Anna Streżyńska została powołana na stanowisko Prezesa UKE niezgodnie z przepisami, w związku z czym jej decyzje nie miały mocy prawnej.

Nie zgodził się także z twierdzeniem, że nałożenie kary finansowej na kierującego przedsiębiorstwem powinno być poprzedzone postępowanie kontrolnym, przyznał jednak, że w przypadku nałożenia sankcji finansowych na samo przedsiębiorstwo winno ono być przeprowadzone.

Powodzi dowodzili także, że Telekomunikacja Polska nie była w stanie w całości wywiązać się ze swoich umownych zobowiązań, gdyż prognozy co do liczby zamówień przedstawione przez Netię okazały się nietrafione. W opinii Sądu faktycznej liczby klientów, chcących skorzystać z usługi nie dało się przewidzieć, a sama TP miała organizacyjne i ekonomiczne możliwości terminowej obsługi wszystkich zamówień.

Wyrok nie jest prawomocny.