O serwisie Jamendo pisaliśmy w DI kilka razy. Oferuje on użytkownikom darmową muzykę w pełni legalnie. Są to utwory na licencji Creative Commons, a więc pozwalającej na darmowe rozpowszechnianie i publiczne odtwarzanie w celach niekomercyjnych. Można w nim zakupić także licencję na komercyjne wykorzystanie utworów. Obecnie Jamendo reprezentuje ok. 18 tys. artystów i udostępnia ponad 30 tys. albumów.

W styczniu pojawiły się informacje o tym, że serwis potrzebuje pieniędzy. Potem pojawiły się informacje o przejęciu przez MusicMatic, które przedstawiciele Jamendo potwierdzili na swoim blogu 9 kwietnia.

>>> Czytaj: mflow: Użytkownicy zarobią na polecaniu muzyki

MusicMatic to firma mająca siedziby w Belgii, Francji i Hiszpanii. Jej głównym źródłem przychodów jest dostarczanie treści audio i wideo dla sklepów. Klientami firmy są m.in. BMW, Suite-Hotel, Ixina, France Loisirs, Mobistar, Cannelle itd. Jak łatwo się domyślić, Jamendo może być źródłem tanich treści do sprzedaży.

MusicMatic odkupiła wszystkie udziały od Mangrove Capital. Nie wiadomo, ile tych udziałów było, ale raczej stanowiły one większość. CEO MusicMatic Alexandre Saboundjian będzie teraz nowym CEO Jamendo. Dotychczasowy CEO Laurent Kratz pozostanie na stanowisku prezesa.

Na blogu Jamendo czytamy, że ta operacja uczyni Jamendo "wiecznym". Serwis ma rozwinąć swoją sieć komercyjną we Francji, Hiszpanii i Niemczech. Ma stworzyć ulepszoną i innowacyjną ofertę. Najprawdopodobniej pozostanie otwarty w takim samym stopniu, jak teraz.

>>> Czytaj: Darmowy album muzyczny co miesiąc? Można i tak!