Są powody by sądzić, że to nie iPhone 4S był tym urządzeniem, nad którym przed końcem życia pracował Steve Jobs. Oczywiście trzeba brać na poprawkę na to, że firmie Apple może zależeć na szerzeniu domysłów w tym zakresie.
reklama
Nowy iPhone 4S sprzedaje się dobrze - tak przynajmniej można wnioskować z kolejek pod sklepami. Niektórzy komentatorzy uważają to za dowód na to, że Apple może sobie poradzić bez Steve'a Jobsa. Inni podkreślają, że przecież iPhone 4S jest ostatnim urządzeniem wypuszczonym jeszcze za życia Jobsa i pewnie stąd genialna sprzedaż.
Tymczasem pojawiają się informacje, które mogą rozszerzyć wpływ Jobsa także na kolejny model iPhone'a, który roboczo określany jest jako iPhone 5.
Analityk Ashok Kumar pracujący dla firmy Rodman&Renshaw wyraził zdanie, że właśnie iPhone 5 miał być urządzeniem, nad którym pracował Steve Jobs. Ten smartfon ma mieć wymiary takie, jak iPhone 4S, ale będzie cieńszy, wyposażony w większy ekran i możliwość łączenia się z sieciami LTE.
Brooke Crothers w serwisie CNET pisze, że udało mu się potwierdzić te informacje u źródła mającego wiedzę w tym zakresie. Źródło to twierdzi, iż iPhone 5 był dużym projektem, któremu Steve Jobs poświęcał cały swój czas, wiedząc, iż jest to czas ograniczony (zob. CNET, Steve Jobs' last big project: The next iPhone).
Mamy zatem jedynie domysły i informacje z nieznanych źródeł, ale to wszystko wydaje się mieć sens. Jobs rzeczywiście mógł założyć, że iPhone 4S będzie jedynie kosmetyczną poprawką, zbliżającą iPhone'a technologicznie do iPada 2. Mając to na uwadze, Jobs mógł się poświęcić kolejnej "dużej" aktualizacji. Plotki dotyczące iPhone'a 5 już krążyły tu i ówdzie. Teraz pojawiają się sugestie, że nie były to pogłoski fałszywe, ale raczej bardzo przedwczesne.
Oczywiście trzeba mieć na uwadze, że firmie Apple może zależeć na tym, aby posługiwać się autorytetem Jobsa nawet po jego śmierci. Podobno legendarny CEO Apple pozostawił po sobie plan wdrażania produktów do roku 2015. Nikogo nie będzie dziwiło stwierdzenie, że nawet iPhone 6, 7 czy 8 to pomysły samego Jobsa.
Firma Apple po mistrzowsku opanowała strategię stosowania przecieków i plotek krążących wokół produktów, a Steve Jobs nadał korzystaniu ze smartfona rangę przeżycia mistycznego. Firma Apple będzie mogła wspierać się Jobsem jeszcze bardzo długo. Pytanie tylko, czy to wystarczy.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|