W pierwszym kwartale tego roku Intel osiągnął przychody w wysokości 12,9 miliarda dolarów, przy zysku operacyjnym 3,8 miliarda dolarów i zysku netto 2,7 miliarda dolarów. Analitycy zgodnie zauważają, że świadczy to wciąż o dużej sile producentów pecetów, która jednak będzie w przyszłości malała.

Czytaj także: HP chce serwerów ARM

- Pierwszy kwartał okazał się dla Intela solidnym wstępem do - jak sądzimy - kolejnego roku wzrostów - powiedział Paul Otellini, prezes i dyrektor generalny Intela. Na razie inwestorzy są jednak bardzo ostrożni, gdyż wcześniejsze kwartały znacznie pozytywniej ich zaskakiwały.

- Nie chodzi o to, że akcjonariusze są zawiedzeni, bo po prostu Intel nie dał im do tego powodu - mówi analityk Patrick Wang z Evercore Partners. - We wcześniejszych kwartałach jednak rzucali inwestorów na kolana, co tym razem nie miało miejsca.

Intel już teraz zapowiedział, że będzie szukał swojej szansy na urządzeniach mobilnych. W drugim kwartale na rynek trafią pierwsze smartfony z układami Intela. Dostarczymy także w dużych ilościach produkty zbudowane z użyciem trójbramkowej technologii 22nm, a także przyspieszymy działania związane z naszym najlepszym w historii produktem serwerowym - powiedział dyrektor generalny koncernu.

Jak informowaliśmy niedawno, Intel pokłada również duże nadzieje w ultrabookach, z których większość wyposażona będzie wkrótce w nowego Windowsa 8. Producent procesorów miał współpracować z Microsoftem i twórcami sprzętu, by dostosować go również do obsługi z poziomu ekranów dotykowych.

Czytaj także: Producenci ultrabooków chcą obniżyć ceny