Organizatorzy akcji za rosnące ceny benzyny w Polsce obwiniają marże firm paliwowych oraz ingerencję państw OPEC w funkcjonowanie rynku. Twierdzą, że gdyby Polacy do końca roku zaprzestali korzystania z usług BP i Statoil, doprowadzi to do takiego zmniejszenia obrotów tych firm, że w efekcie spuszczą z tonu. No i z cen paliwa. A za ich przykładem pójdą wtedy inne stacje.

Pierwsze 30 osób rozesłało apele do kolejnych kilkudziesięciu. Następni są proszeni o ich kolportowanie i włączanie się do akcji. Ale to nie jest oryginalny pomysł. Podobny bojkot miał już miejsce w 2005 roku w zachodniej Europie. Akcja nie przyniosła jednak pożądanych rezultatów.

Więcej w Dziennik.pl w artykule Akcja internautów. Bojkot koncernów. "Chcemy tańszych paliw!"

Mateusz Cukierski