Duńska policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy prowadzili strony poświęcone oprogramowaniu Popcorn Time.

Wyjaśnijmy w tym miejscu, że Popcorn Time to klient BitTorrenta zintegrowany z odtwarzaczem mediów. W przeszłości to narzędzie wzbudzało wiele emocji i było wskazywane jako możliwa alternatywa dla usługi Netflix. Z drugiej jednak strony zaczęto go łączyć z piractwem i pod naciskiem studiów filmowych oryginalni twórcy programu wstrzymali jego rozwój. Oczywiście szybko pojawiły się tzw. forki, które również określane są jako Popcorn Time. 

Zatrzymani za strony informacyjne

Wróćmy do zatrzymanych w Danii mężczyzn. Prowadzili oni strony www.popcorntime.dk oraz www.popcorn-time.dk. Obecnie na tych stronach da się znaleźć notkę o zajęciu domen, razem z linkiem do stosownej decyzji sądu.

Co jednak najciekawsze, obaj zatrzymani mężczyźni nie rozwijali oprogramowania Popcorn Time ani nie oferowali go do pobrania. Nie udostępniali też nieautoryzowanych treści chronionych prawem autorskim. Prowadzili strony, które były przewodnikami na temat używania Popcorn Time. 

Obecnie na stronach widać taką policyjną notatkę:

Jak te strony wyglądały wcześniej? TorrentFreak zauważa, że anglojęzyczna strona getpopcorntime.co.uk wcześniej była promowana przez PopcornTime.dk jako anglojęzyczna wersja strony duńskiej. Może to dawać ogólne wyobrażenie o tym, co zamknięto.

Znaczenie odstraszające

Artykuł na temat zatrzymania mężczyzn znajdziemy też w duńskim serwisie Nyheder. Cytuje on przedstawiciela duńskiej policji, który mówi o znaczeniu tej sprawy. Jego zdaniem zatrzymania będą miały charakter odstraszający i będą stanowiły jasną wiadomość, że operatorzy takich stron mogą być zatrzymani. 

To się zdarzało

Wiele osób może zdziwić to, że celem zatrzymań są strony o charakterze informacyjnym. Nie jest to pierwsza taka sytuacja. W przeszłości holenderska antypiracka organizacja BREIN przyczyniła się do zamknięcia podobnych stron o Popcorn Time w Holandii (te strony miały końcówki adresów .nl, .eu, a także .info). W przypadku działań BREIN udało się wywrzeć nacisk na operatorów stron, którzy nie tylko zamknęli te strony, ale nawet zapłacili BREIN jakąś kwotę. 

W przeszłości organizacja BREIN doprowadziła też do... zakazu linkowania do stron proxy umożliwiających korzystanie z usług The Pirate Bay. Ta interesująca sytuacja wiązała się z ocenzurowaniem Partii Piratów. Choć serwis The Pirate Bay jest otwarcie piracki, to jednak zakaz mówienia o istnieniu stron pośredniczących w dostępie do tego serwisu miał w sobie coś absurdalnego. 

Czytaj także: Filmowcy grożą gazetom bojkotem za pisanie o alternatywach The Pirate Bay