Prawie każde większe miasto znajduje się w takiej strefie. Dotyczy to np. Wrocławia, Krakowa, Warszawy. Dotychczas latanie w takich strefach, nawet rekreacyjne, aby było zgodne z prawem, wymagało poczynienia wielu formalności. Łącznie z telefonem na wieże lotniska przed rozpoczęciem każdego lotu. Niezależnie, czy się posiadało tzw. licencję (gwoli ścisłości świadectwo operatora bezzałogowych statków powietrznych), czy nie. Od dzisiaj sprawa się jeszcze bardziej komplikuje. Zmiany prawa najbardziej niepokoją tych, co mają właśnie świadectwa kwalifikacji, gdyż zamiast ułatwić im życie nowe zasady je utrudniają.
więcej