Duże serwisy Web 2.0 takie jak YouTube czy MySpace, starają się coraz bardziej o to, aby ich strony nie zawierały materiałów brutalnych, obscenicznych i chronionych prawem autorskim. To jednak nie przeszkadza w publikacji takich klipów filmowych, bo firmy prowadzące mniejsze serwisy społecznościowe najczęściej nie mają przed nimi oporów i odpowiedzialność przenoszą na użytkowników - pisze ZDNet.
więcej