Spektakularnych wyników nie ma, jednak widać stabilny trend wzrostowy. Coraz większe znaczenie dla firmy mają rynki krajów rozwijających się.
IBM zaprezentowała dzisiaj wyniki finansowe za trzeci kwartał 2010 roku. Nie tak spektakularne, jak w przypadku Apple'a, jednak inwestorzy i tak nie powinni narzekać. Firma osiągnęła przychody na poziomie 24,3 mld dolarów, o 3 procenty wyższe niż rok wcześniej. O 12 procent w ciągu dwunastu miesięcy - z 3,2 do 3,6 mld dolarów - wzrósł za to zysk netto IBM.
Zadowolenia z zaprezentowanych danych nie krył Samuel J. Palmisano, dyrektor generalny koncernu. Jego zdaniem tak dobre wyniki to efekt konsekwentnej polityki inwestycyjnej, prowadzonej nawet w czasach spowolnienia gospodarczego. Coraz większe znaczenie mają kraje rozwijające się - wzrost w nich wyniósł aż 16 procent, w krajach BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny) aż 29 procent.
W Europie przychody wyniosły 7,4 mld dolarów (spadek o 6 procent), wzrost zanotowano w regionach obu Ameryk (10,2 mld dolarów, 3 procenty), Azji i Pacyfiku (5,9 mld dolarów, 14 procent) oraz innych krajów rozwijających się (806 mln dolarów, 27 procent).
Koncern podaje, że aż 28 rynków rozwijających się mogło pochwalić się przynajmniej 10-procentowymi wzrostami przychodów. Pochodzi z nich już co czwarty dolar. Działają w nich obecnie 103 biura sprzedaży, z czego 40 powstało w tym roku.
Dziewięć miesięcy 2010 roku IBM zakończył w przychodami o 3 procenty wyższymi niż rok temu (70,9 wobec 68,5 mld dolarów) oraz zyskiem na poziomie 9,6 mld dolarów (wzrost o 11 procent).
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*