Przedstawione przez IBM wyniki finansowe za czwarty kwartał 2009 roku oraz za cały ubiegły rok wskazywać mogą, że branża komputerowa ma już najgorsze za sobą. Firma w okresie październik-grudzień sprzedała towary i usługi za 27,2 miliardów dolarów, o 1 procent więcej niż rok wcześniej. O 9 procent z kolei wzrósł zysk firmy w tym okresie - z 4,4 do 4,8 miliardów dolarów.

W rozbiciu geograficznym widać jednak, że sytuacja w Stanach Zjednoczonych wciąż jest dość niepewna. Przychody w Ameryce Północnej (NA) spadły o 3 procent rok do roku, podczas gdy w regionach Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA) oraz Azji i Pacyfiku (APJ) wzrosły odpowiednio o 2 i 6 procent.

Wzrosły przychody zarówno ze sprzedaży usług, jak i oprogramowania. Firma podpisała kontrakty na dostawę usług o wartości 18,8 miliardów dolarów, co oznacza 9-procentowy wzrost. 22 umowy mają wartość przekraczającą 100 milionów dolarów. Wartość segmentu outsourcingu wzrosła o 15 procent, do 11,4 miliardów dolarów.

Wyniki za cały rok nie są już jednak tak różowe. W 2009 roku łączne przychody były o 8 procent niższe niż rok wcześniej i wyniosły 95,8 miliardów dolarów. We wszystkich regionach nastąpił spadek sprzedaży - o 12 procent w regionie EMEA, o 6 procent w NA oraz o 2 procent w APJ. Warto jednak podkreślić, że pomimo spadku przychodów firmie udało się wypracować pokaźny i - co najważniejsze - wyższy niż rok wcześniej zysk: 13,4 miliardów dolarów wobec 12,3.

Dobra końcówka 2009 roku skłoniła IBM do podniesienia prognoz dotyczących roku 2010. Firma spodziewa się, że zysk na jednej akcji wyniesie przynajmniej 11 dolarów. Wcześniej mówiono o przedziale 10-11 dolarów.

>> Czytaj także: IBM i AMD - wyniki lepsze od oczekiwań