Zarząd firmy zaczyna szukać alternatyw dla segmentu zajmującego się komputerami osobistymi. Kto będzie w stanie wyłożyć kilkanaście miliardów dolarów, by kupić jedną trzecią Hewletta-Packarda, jeśli ten faktycznie zdecyduje się na sprzedaż?
reklama
Koncern Hewlett-Packard może się rozstać nie tylko z systemem operacyjnym webOS, ale także z bardzo poważną częścią swojego biznesu. Firma poinformowała wczoraj, że zarząd firmy zatwierdził działania mające na celu znalezienie alternatyw i ocenienie ich w kwestii działu komputerów osobistych (PSG - Personal Systems Group). Może być to o tyle zaskakujące, że Hewlett-Packard jest największym na świecie producentem komputerów - zeszłoroczne przychody tego segmentu wyniosły 41 mld dolarów i stanowiły około 1/3 globalnych przychodów firmy.
Faktem jest jednak, że sprzedaż komputerów systematycznie spada, przede wszystkim w krajach rozwiniętych, co nie pozostaje bez wpływu na finanse firmy. Hewlett-Packard przed spadkiem się nie obronił, jednak w przypadku tej firmy i tak był on bardzo mały. W pierwszej piątce tylko Apple osiągnął lepszy wynik i jako jedyny producent zanotował wzrost sprzedaży.
Poszukiwanie alternatyw dla PSG jest częścią planu transformacji firmy, jaki od pewnego czasu jest wdrażany. Jego celem jest skupienie inwestycji i zasobów na tych produktach i usługach, które dadzą największą wartość dodaną (przede wszystkim w kwestiach finansowych) dla firm różnej wielkości, a także dla klientów sektora publicznego.
HP skupi się na chmurze, usługach, a także oprogramowaniu, by sprostać oczekiwaniom swoich obecnych i potencjalnych klientów. Kto mógłby zostać nowym właścicielem działu PSG, jeśli koncern ostatecznie zdecyduje się na wydzielenie tej części i jej sprzedaż?
Carter Lusher z firmy analitycznej Ovum jest zdania, że nie znajdzie się jeden kupiec na PSG. Ta część warta być może nawet 12 miliardów dolarów, brak jest firm, które byłyby w stanie wyłożyć takie pieniądze na stół. Wśród potencjalnych kupców wymienia się Lenovo z Chin, a także Acera z Tajwanu - podaje agencja Reuters.
Lenovo, numer trzy na rynku, kupiło jednak niedawno Medion AG, niemieckiego producenta komputerów. Firma ma wolne 3,8 mld dolarów, czyli trzykrotnie mniej niż potrzeba na zakup części HP. Może więc Samsung Electronics? Firma notuje coraz lepsze wyniki finansowe, głównie dzięki boomowi na telefony komórkowe. Ma także wystarczająco dużo pieniędzy, by zaspokoić apetyt HP. Pytanie tylko, czy będzie w stanie dokonać integracji ze swoją strukturą.
Plany firmy, a także jej wyniki finansowe zostały ogłoszone już po zamknięciu giełdy w Nowym Jorku. Inwestorzy nie mieli więc okazji, by natychmiast ocenić dostarczone im informacje.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|