- To już druga edycja Huge Thing. W 2012 roku program trwał sześć miesięcy. Tym razem zapraszamy do wzięcia udziału w bardziej skondensowanej formie – mówi Bartłomiej Gola, partner zarządzający SpeedUp Venture Capital Group. - Cel jest prosty, chcemy pozyskać ciekawe zespoły, w najlepsze z których – w zależności od ich potrzeb – będziemy mogli zainwestować. Co więcej, by wesprzeć globalne ambicje uczestników, wspólnie z 500 startups, przygotujemy ich do aplikowania do międzynarodowych programów akceleracyjnych.

Huge Thing rozpocznie się 6-go października i potrwa trzy, podzielone tematycznie tygodnie, podczas których uczestnicy dowiedzą się między innymi, jak ułożyć model biznesowy, jak budować produkt i na czym sparzyli się najlepsi. Wśród mentorów pojawią się firmy i eksperci zarówno z Polski, jak i z zagranicy.

Tegoroczna edycja Huge Thing odbędzie się w Poznaniu, a jej uczestnicy będą pracować w klimatycznych murach Starego Browaru, który – dzięki uprzejmości Grażyny Kulczyk – od ponad roku gości ciekawe wydarzenia kierowane do środowiska startupowego, takie jak poznański Startup Weekend czy Hive61.

Całość zakończy się 23 października Demo Day, podczas którego inwestorzy zadecydują kto zapracował na inwestycję.

Dla kogo jest Huge Thing?

- Zapraszamy uczestników z całej Polski. Co istotne, nie mamy żadnych ograniczeń branżowych. Ważne by zespół miał MVP (Minimum Viable Product) - czyli pierwszą wersję produktu lub usługi, posiadającą tylko kluczowe funkcjonalności i myślał o swoim projekcie globalnie. Najważniejsze będą dla nas determinacja i chęć do pracy - wyjaśnia Gola.

Jak wyjaśniają organizatorzy programu preferowane są projekty, w których jest już zebrany zespół. Co istotne, jeśli startup jest spoza Poznania, to cały zespół nie musi się przeprowadzać na 3 tygodnie do tego miasta, tak jak to było podczas pierwszej edycji, w 2012 roku. Wystarczy, aby tylko jeden przedstawiciel projektu był obecny codziennie na warsztatach, a następnie dzielił się pozyskaną wiedzą z resztą członków zespołu.

Najlepsi mogą liczyć na inwestora powiedzieli DI twórcy Huge Thing. Ostrzegli jednak także, że jeśli projekty będą słabe, a ich twórcy nie będą wystarczająco mocno pracowali nad produktem i sobą, to nikt ich nie będzie wyciągał za kołnierz.

>> Zobacz co działo się w Huge Thing w 2012 r.

Patronat nad HugeThing objęła Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. - HugeThing jest programem, który wychodzi poza ramy standardowego myślenia o inwestowaniu środków publicznych. Cieszę się, że dzięki wsparciu PARP, SpeedUp robi kolejny krok ku polepszeniu jakości polskiej sceny startupowej poprzez kreatywne i efektywne programy akceleracyjne – mówi dr Michał Bańka, Dyrektor Departamentu w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.

Szczegóły na stronie hugething.vc