Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Google Wave odżyje jako Apache Wave?

25-11-2010, 09:13

Fundacja Apache może wykorzystać kod wypracowany w ramach projektu Google Wave, aby stworzyć własne rozwiązanie do komunikacji zgodne z filozofią Fundacji. Nie jest to pierwsza organizacja z takimi planami, co sugeruje, że Google mogła zbyt szybko porzucić Google Wave i nie potrafiła dostrzec potencjału tego rozwiązania.

robot sprzątający

reklama


Google Wave to rozwiązanie do komunikacji i pracy grupowej, które firma Google z wielkim szumem pokazała w maju 2009 r. na konferencji Google I/O. Przedstawiciele Google mówili, że będzie to rewolucja komunikacji w internecie. Testy beta przyniosły jednak rozczarowanie i w sierpniu br. Google oficjalnie ogłosiła, kończy prace nad tym produktem.

Google Wave rozwijała się jako projekt open source, a takie projekty mogą przeżyć, nawet jeśli pierwszy twórca zrezygnuje. We wrześniu Google ogłosiła wydanie oprogramowania Wave in a Box (WIAB), które zawiera m.in. pakiet oprogramowania dla serwera i klienta. Do WIAB można importować dane już zebrane na wave.google.com. Wave in a Box nie ma wszystkich funkcji Google Wave, ale pozwala deweloperom na uruchamianie własnych platform do pracy grupowej w oparciu o własną infrastrukturę.

>>> Czytaj: Google Wave rozpocznie drugie życie

Teraz okazuje się, że jedną z organizacji, która sięgnie po WIAB, może być Apache Software Foundation wspierająca otwarte projekty Apache, takie jak popularny serwer HTTP Apache. Propozycja projektu o nazwie Apache Wave pojawiła się na stronie wiki Apache Incubator.

Celem projektu Apache Wave miałoby być pozyskanie kodu z code.google.com i zintegrowanie go z infrastrukturą Apache Software Foundation. Następnie możliwe byłoby rozwijanie własnej implementacji Wave in a Box, pozyskiwanie nowych osób dla projektu i rozwinięcie produktu zgodnego z podejściem, jakie charakteryzuje projekty Apache. Istotną cechą Wave jest to, że bazuje ona na protokole, który mogą wykorzystać także inne implementacje WIAB.

Autorzy propozycji zauważają, że choć Google porzuciła projekt nowatorskiej platformy komunikacji, to zainteresowanie nią wykazało wiele innych podmiotów, m.in. SAP, startupy, indywidualni użytkownicy. Najbardziej optymistycznie do Wave był nastawiony Novell, który zapowiedział, że stworzy Wave, które odniesie sukces.

Wave w wydaniu Novella nosi nazwę Pulse.Ten produkt jest skierowany przede wszystkim do klientów biznesowych, którzy potrzebują zaawansowanej metody komunikacji online w czasie rzeczywistym. Możliwe, że Google zbyt szybko odrzuciła projekt, kierując go do bardzo szerokiego grona użytkowników, którzy zwyczajnie gubili się w skomplikowanym interfejsie.

Jeśli Apache uruchomi otwarty projekt oparty na WIAB, to nie można wykluczyć, że powstanie nowe, obiecujące rozwiązanie. Google nie dostrzegła w Google Wave przełomowego produktu, ale twórcy oprogramowania open source nie kierują się takimi pojęciami, jak "produkt", "sprzedaż" czy "monetyzacja". To daje warunki do realizacji ambitnych celów.

>>> Czytaj: OpenOffice odcięty od Oracle dzięki LibreOffice


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *