Nowe wersje przeglądarki Google pojawiają się jak grzyby po deszczu. Nikt już nie chce pamiętać, że pierwszą wersję programu udostępniono zaledwie w 2008 roku.
reklama
Niedawno Chrome zdobyło 10 procent w globalnym rynku przeglądarek. Co jednak znacznie ważniejsze, według statystyk NetMarketShare przeglądarka od Google sukcesywnie zdobywa nowych użytkowników, wyróżniając się w ten sposób istotnie wśród konkurencji.
Prawdziwe zamieszanie wokół programu wywołała jednak informacja o porzuceniu wsparcia dla odtwarzania wideo w formacie H.264. Według wyszukiwarkowego giganta opłaty licencyjne, jakie wiążą się w komercyjnym wykorzystaniem formatu, negatywnie wpłynęłyby na niewielkie przedsiębiorstwa i startupy. Brak H.264 skorygował jednak na własną rękę Microsoft, wydając odpowiednią wtyczkę dla Chrome, która przywraca porzuconą przez Google funkcję.
Nowa wersja Chrome z numerem 9 została wyposażona we wsparcie dla WebGL oraz posiada dostęp do Chrome Web Store. O ile WebGL ma jedynie zapewnić przeglądarce dostęp do API grafiki 3D (co może być użyteczne przy tworzeniu ciekawych wizualnie aplikacji webowych), o tyle Chrome Web Store to element szerzej zakrojonego projektu.
Jak wiadomo, Google chce przenieść standardowy pulpit do sieci, czego najlepszym przykładem jest Chrome OS. By jednak dopełnić sukcesu, już teraz przygotowało sklep z tego typu aplikacjami, które działałyby bez problemu z poziomu przeglądarki.
Najnowszą wersję przeglądarki można pobrać ze strony projektu.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|