Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Można już pobierać Firefoksa z ochroną przed śledzeniem

01-02-2011, 12:19

Internauci coraz mocniej zabiegają o ochronę swojej prywatności. Tym razem producenci przeglądarek postanowili ułatwić ten proces, jednak do pełnego zadowolenia jeszcze daleka droga.

robot sprzątający

reklama


Ostatnio Mozilla ujawniła, że wydanie 4.0 Firefoksa będzie zawierało funkcję, która pozwoli całkowicie wyłączyć śledzenie użytkownika w celu wyświetlenia mu jak najbardziej dopasowanych reklam.

>> Czytaj także: USA: "Do Not Track", czyli jak chronić prywatność internautów

Sonda
Przeszkadza Ci śledzenie przez reklamodawców?
  • Tak
  • Nie
  • Nie wiem
wyniki  komentarze

Internauci, którzy do tej pory nie mieli okazji przetestować nowej funkcji w praktyce, mogą to już zrobić, pobierając wersję "nightly build" ze strony projektu. Warto jednak pamiętać, iż jest to wydanie przeznaczone wyłącznie do testów, charakteryzujące się niezbyt dużą stabilnością.

Jak finalnie powinna działać nowa funkcja, opisał jakiś czas temu na swoim blogu Alex Flower z Mozilli. Według niego całość powinna być łatwa to włączenia w ustawieniach przeglądarki (twórcy Internet Explorera proponowali utrzymywanie specjalnych list). Dodatkowo już bez akcji ze strony użytkownika, program powinien wysyłać nagłówek HTTP, który wskazywałby na konkretne ustawienia. Odczytując taką informację, dostawcy reklam mogliby wyświetlać reklamy niespersonalizowane.

Nową funkcję można włączyć w ustawieniach Firefoksa, w zakładce "Zaawansowane", gdzie wystarczy zaznaczyć okienko "Mów stronom internetowym, że nie chcę być śledzony".

Testowa wersja Firefoksa 4
fot. - Testowa wersja Firefoksa 4
Jak łatwo przewidzieć, Google w swojej przeglądarce bardziej niechętnie podchodzi do analogicznych mechanizmów. Aby w Chrome uzyskać podobny efekt, należy zainstalować rozszerzenie Keep My Opt-Outs.

Co ważne, oba powyższe rozwiązania będą na tyle skuteczne, na ile zechcą sami wydawcy. Pomimo iż uzyskają oni informację, że nie życzymy sobie wyświetlania reklam nawiązujących do naszych zachowań w internecie, wcale nie muszą w związku z tym podejmować żadnych specjalnych działań.

Warto też pamiętać, że standardowe reklamy przynajmniej w teorii powinny być znacznie mniej ciekawe dla użytkowników. Prawdopodobnie to jednak cena, którą internauci chętnie będą płacili za nieco wyższy poziom ochrony ich prywatności.

>>Czytaj także: Chrome i Firefox - różne koncepcje ochrony przed śledzeniem


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: PCWorld