Google: statystyki fałszywych kliknięć są zawyżone
Google skrytykowało badania niezależnych firm, które starały się oszacować rozmiary procederu fałszywych kliknięć w reklamy kontekstowe (tzw. click fraud). Zdaniem przedstawicieli kalifornijskiej firmy, wyniki były zawyżone z powodu złej metodologii.
reklama
Niektóre firmy szacowały, że nawet co trzecie klikniecie w reklamę pay-per-click (PPC) jest kliknięciem fałszywym, czyli takim, którego dokonano tylko po to, aby narazić reklamodawcę na wypłacenie większej ilości pieniędzy za reklamę.
Firma Google w odpowiedzi na te oszacowania wydała raport pt. "How Fictitious Clicks Occur in Third-Party Click Fraud Audit Reports".
W raporcie czytamy, iż w badaniach firm ClickFacts, Click Forensics oraz MC AdWatcher jedno kliknięcie na reklamę AdWords mogło być niesłusznie zliczone nawet pięciokrotnie. Odświeżanie strony lub użycie przycisku wstecz mogło zostać zaklasyfikowane właśnie jako fałszywe kliknięcie.
Google skrytykowało raporty firm trzecich również za małe próbki badawcze i pominięcie analizy niektórych danych (do których dostęp ma zresztą tylko Google).
Tom Cuthbert z firmy Click Forensics podkreśla, że jego firma nie mogła mieć dostępu do pewnych danych. Mimo to uważa on, że metodologia badań była właściwa. Dodał obrazowo, że jego firma jest niczym Dawid walczący z Goliatem i trudno się spodziewać, aby Goliat zgodził się na metodologię Dawida.
Ponadto nadal odczuwalny jest problem braku jednoznacznej definicji tego, czym jest Click Fraud. Pozostaje mieć nadzieję na to, że powołana w zeszłym tygodniu grupa robocza Click Measurement Working Group rozwiąże ten problem.