Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Google i my. Jak wygląda nasza relacja i czy mamy wpływ na jej przyszły kształt?

25-07-2018, 19:11

Działalność Google od dawna wykracza poza usługi samej wyszukiwarki. Obecnie do dyspozycji odbiorców jest szereg bezpłatnych aplikacji, m.in. przeglądarka, skrzynka e-mail, wirtualny dysk, mapy, a także kalendarz. Logowanie do każdego z tych programów możliwe jest przy użyciu jednego adresu mailowego oraz hasła. Działanie to budzić może pewne wątpliwości, związane z ochroną i bezpieczeństwem danych osobowych.

Korzystając z usług najpopularniejszej wyszukiwarki powinniśmy mieć świadomość tego, w jaki sposób zbierane, a następnie wykorzystywane są nasze dane. Google gromadzi trzy główne typy informacji, w skład których wchodzi:

  • nasza aktywność, czyli wyszukiwane treści, otwierane strony internetowe, klikane reklamy, szczegóły urządzenia adres IP i pliki cookie;
  • publikowane treści, w których skład wchodzą wysyłane i odbierane wiadomości w Gmailu, przesłane zdjęcia i filmy, dokumenty, arkusze i prezentacje na Dysku;
  • dane osobowe, zbierane jest imię i nazwisko, adres e-mail i hasło, data urodzenia, płeć, numer telefonu oraz kraj.

Przemysław Gąsiorowski z ODO 24 zaznacza, że gromadzone przez firmę Google informacje pozwalają na udoskonalanie mechanizmów wyszukiwarki. Są także podstawą do wyświetlania spersonalizowanych reklam. Warto pamiętać jednak, że działanie to niesie za sobą także wiele zagrożeń. Wiedza większości z nas na temat przetwarzania danych przez wyszukiwarkę nadal jest niewystarczająca. Weźmy np. Google Maps umożliwiają one rejestrację naszego przemieszczania się, możemy z bardzo dużą dokładnością ustalić gdzie i o której godzinie byliśmy.

Google w obliczu RODO

Obowiązujące od 25 maja br. unijne rozporządzenie (RODO) rzuca nowe światło na działalność wyszukiwarki Google, która wprowadziła dodatkowe narzędzia służące do kontroli i zarządzania przez użytkowników zebranymi informacjami w prowadzonych przez nią usługach.

Obecnie proces dostosowania wyszukiwarki do RODO, odbywa się m.in. za pomocą wymagania od użytkownika zgody na przetwarzanie jego danych osobowych w celu wyświetlania odpowiednich reklam. Działanie to uwarunkowane jest przepisami europejskiego prawa, wskazującymi na generalny zakaz oparcia przetwarzania danych wyłącznie na zautomatyzowanym systemie. W związku z wprowadzeniem unijnego rozporządzenia, zmianie musiały ulec także przepisy dotyczące biznesowej strony wyszukiwarki w tym przetwarzania – za jej pomocą – informacji pracowników, klientów lub innych osób.

Czytaj także: RODO puka do drzwi. Akredytowany kurs inspektora ochrony danych (IOD). Recenzja oraz sprawdź zapisy na najbliższe akredytowane kursy IOD >>

 

Usuwanie danych zgromadzonych przez Google...

…przynajmniej w określonym stopniu – jest możliwe. Odbywać może się za pomocą wejścia na dedykowaną temu stronę, na której znajdują się zasady postępowania w takiej sytuacji, bądź na mocy „prawa do bycia zapomnianym”, które zyskał każdy mieszkaniec Unii Europejskiej dzięki RODO.

Warto pamiętać jednak, że w przypadku powyższych możliwości usuwane będą wyłącznie informacje z wyszukiwarki. Oznacza to, że dane osobowe opublikowane na stronie internetowej wciąż będą widoczne dla odwiedzających osób (niemożliwe stanie się jednak ich odszukanie).

Źródło: ODO 24


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *