Google chce zmienić swój wizerunek w Europie
Google planuje powiększyć liczbę pracowników o jedną trzecią, zatrudniając większość nowych osób w państwach europejskich. Zaangażowanie firmy na tym rynku ma na celu m.in. zmianę tego, w jaki sposób Google jest postrzegana przez Europejczyków.
reklama
Obecnie z 7000 programistów i inżynierów zatrudnionych przez Google jedynie około 500 pracuje w Europie. Google zamierza zmienić tę sytuację diametralnie.
W planach ma stworzenie dużego regionalnego centrum badawczo-rozwojowego w państwach EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka). Liczebność nowego zespołu ma dorównać temu ze Stanów Zjednoczonych - powiedział serwisowi Financial Times Nelson Mattos, świeżo mianowany wiceprezes ds. technologii w regionie EMEA.
Plany Google związane są m.in. z próbą podbicia niezdobytych jeszcze rynków. Jednym z nich jest Rosja, gdzie wyszukiwarka Google znajduje się na trzecim miejscu pod względem popularności, ustępując lokalnym rywalom: firmie Yandex oraz Rambler.
Google chce poprawić swój wizerunek w Europie, by nie być dłużej postrzeganym jako amerykańska korporacja, która zjawiła się na Starym Kontynencie po to tylko, aby zarabiać pieniądze. Dotychczas regulatorzy z krajów UE kilkakrotnie stanowczo sprzeciwiali się działaniom Google, takim jak publikowanie fragmentów artykułów z belgijskich gazet w serwisie Google News czy zakup firmy DoubleClick, mogącym naruszać prywatność internautów.
Ramy czasowe ekspansji Google nie są jeszcze znane. Jak szacuje Financial Times, nastąpi to w ciągu trzech kolejnych lat.