Zdaniem Gartnera infrastruktura IT jest w takim stanie, że zaczyna zagrażać swoim użytkownikom, w szczególności największym firmom. Powodem są bardzo napięte budżety wielu firm i instytucji rządowych, które mogły nie docenić znaczenia, jakie ma posiadanie najnowszych aplikacji. Wydatki inwestycyjne w komputery i ich oprogramowanie były łatwe do zmniejszania, dodatkowy bodziec ku temu dał kryzys gospodarczy, który wymusił oszczędności.

>> Czytaj także: Stuxnet atakował... elektrownię atomową? 

Luka między tym, co firmy posiadają i co posiadać powinny, warta już jest 500 miliardów dolarów. Taką kwotę należałoby teraz wydać, by wszystkie użytkowane aplikacje były zainstalowane w najnowszych wersjach i miały zapewnione wsparcie techniczne. Jeśli nic się nie zmieni, w roku 2015 będzie trzeba na to wydać aż bilion dolarów.

Co więcej, firmy nierzadko nie zdają sobie nawet sprawy ze skali problemu. Nie wiedzą bowiem, jakie aplikacje i jakie wersje mają zainstalowane, co sprzyja bagatelizowaniu potencjalnego zagrożenia. Gartner uważa, że z każdym rokiem ryzyko związane z użytkowaniem posiadanych aplikacji rośnie. Wystarczy tylko wspomnieć o programach antywirusowych, które powinny być regularnie aktualizowane. Nawet kilkumiesięczna zwłoka może mieć katastrofalne skutki.

Jest to istotne zarówno dla firm, jak i dla administracji państwowej. Oba typy podmiotów dysponują bowiem ogromnymi i niezwykle wartościowymi zasobami danych. Ich dostanie się w niepowołane ręce mogłoby mieć katastrofalne skutki.

>> Czytaj także: Luksusowe hotele zaatakowane przez cyberprzestępców

Gartner zachęca więc, by nie tracić czasu. Konieczne jest przynajmniej stworzenie raportu zawierającego dane o wszystkich posiadanych i użytkowanych aplikacjach - ich wersje, koszty zakupu, koszty utrzymania. Na tej podstawie możliwe stanie się opracowanie planu aktualizacji oprogramowania i oszacowanie kosztów. Im szybciej firmy i administracja zdadzą sobie z tego sprawę, tym lepiej. Dla nas wszystkich.