Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Galileo: kolejny start pod koniec września

02-05-2012, 13:47

Kolejne dwie satelity Galileo - europejskiego systemu nawigacji satelitarnej - zostaną wystrzelone 28 września. W efekcie nad naszymi głowami będą krążyć w sumie 4 satelity, co umożliwi testowanie istotnych elementów infrastruktury Galileo.

robot sprzątający

reklama


Galileo to bardzo ważny projekt, bez którego jak dotąd jakoś sobie radzimy, ale który jest niezwykle istotny dla unijnej gospodarki (albo tak się tylko wydaje). Mówiąc najprościej, będzie to europejska i cywilna alternatywa dla systemu GPS (amerykańskiego i kontrolowanego przez instytucje wojskowe).

Pierwsze satelity Galileo zostały wystrzelone w październiku ub.r. Odbyło się to z opóźnieniem, co zresztą jest typowe dla projektu Galileo. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że realizacja projektu się opóźnia i z reguły okazuje się, że jest on bardziej kosztowny niż planowano. Z tego powodu niektórzy sceptycy wątpią w powodzenie i sens przedsięwzięcia.

Czytaj: Galileo - dziś drugie podejście do startu

Mimo przeciwności Komisja Europejska dziś poinformowała o starcie kolejnych dwóch satelitów systemu Galileo, który ma nastąpić 28 września. Tym razem wszystko powinno pójść zgodnie z planem, a zestaw 4 satelitów powinien pozwolić na przeprowadzenie pierwszych testów systemu. 

- Wzywam europejskie przedsiębiorstwa, szczególnie małe i średnie firmy, do włączenia się w biznes, do wprowadzania innowacji i przygotowania produktów, kiedy dostarczymy Galileo w 2014 roku. Europejski przemysł powinien być gotowy na wykorzystanie szerokiego rynku, który jest do wzięcia. To jest to, czego bardzo potrzebujemy w obecnym klimacie gospodarczym - mówił Antonio Tajani, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej odpowiedzialny za przemysł i przedsiębiorczość.

Jak wspomniał Tajani, na usługi systemu Galileo trzeba będzie jeszcze poczekać przynajmniej do roku 2014. Jeśli nie będzie dalszych opóźnień, system ruszy z trzema usługami: darmową usługą otwartą, usługą dla instytucji publicznych (tzw. Public Regulated Service) oraz usługą ratunkową.

Pesymiści mówią, że Galileo będzie drogim i zbędnym gadżetem. Optymiści zwracają uwagę na to, że umożliwi on rozwój europejskiego know-how w zakresie kosmosu. Możliwy będzie rozwój nowych urządzeń, usług, miejsc pracy itd. Utrzymanie systemu może kosztować ok. 1 mld euro rocznie, ale władze UE szacują, iż w ciągu kolejnych dwóch dekad przyniesie on korzyści warte 90 mld euro.

Czytaj: Chiny kończą z GPS-em


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *