Od kilku godzin większość serwerów Gadu-Gadu nie odpowiada na zapytania. Najprawdopodobniej nie doszło do fizycznego uszkodzenia - poinformował DI przed chwilą Jarosław Rybus, rzecznik GG Network.

W szczytowych godzinach z siecią GG łączy się jednocześnie blisko 2 miliony użytkowników i - jak widać po liczbie komentarzy w różnych serwisach internetowych, także w DI - tak długa awaria wywołała wśród polskich internautów spore poruszenie. Jedni życzą szybkiej naprawy, inni standardowo nie pozostawiają na GG suchej nitki. Generalnie jednak, jak powiedział DI Jarosław Rybus, nie opuszcza nas dobry humor, a wybrane rodzynki zamieścił nawet na swoim blogu pogadanka.pl

Rzecznik GG zapewnił DI, że awaria nie ma związku z niedawnym włamaniem na konto prezydenta Lecha Wałęsy w portalu Mojageneracja.pl, której to informacji w DI nie opublikowaliśmy wcześniej, traktując ją jako sprytny pomysł na marketing wirusowy.

- Co jednak istotne, GG nie zamierza zasłaniać się późną porą, by spowolnić tempo naprawy awarii - mówi Jarosław Rybus. Administratorzy sieci serwerów komunikatora, które stoją w serwerowni ATM, ciężko pracują w tę gorącą (jak widać, nie tylko na dworze) noc i na pewno nie pójdą spać, dopóki nie przywrócą sieci GG do poprawnego działania.

fot. - AQQ pomoc - monitoring serwerw GG

Tymczasem na stronie AQQ-pomoc, na której można sprawdzić aktualny status serwerów w sieci GG, widać, że walka z awarią nie jest łatwa. W momencie publikacji tej wiadomości na zapytania odpowiada jedynie Hub i 4 serwery.

Przy okazji przepraszamy za wcześniejszy pad i wolniejsze działanie Dziennika Internautów. Tekst, który opublikowaliśmy na temat awarii Gadu-Gadu spowodował masowy napływ zainteresowanych tą sprawą internautów, którego to ruchu nasze serwery niestety nie były w stanie obsłużyć przez kilkanaście minut.