Botnet Flashback, czyli zbiór zarażonych wspomnianym wirusem komputerów, generował dla autorów złośliwego oprogramowania średnio 10 tysięcy dolarów dziennie - poinformowała firma Symantec. Pieniądze te trudno jednak nazwać uczciwie zarobionymi.
Komputery Mac zarażone wirusem Flashback automatycznie wywoływały strony wskazane przez cyberprzestępców i klikały we wskazane reklamy - donosi Symantec. Nie jest to jednak nowy pomysł na nielegalne zyski.
Wyszukiwarkowy gigant płaci wydawcom wykorzystującym usługę AdSense za każde kliknięcie w reklamę. Oczywiście sami posiadacze witryn w myśl regulaminu nie powinni generować kliknięć ani w żaden sposób do nich zachęcać. Do dyspozycji wydawców jest co najwyżej zmiana kolorów czcionek czy typów reklam.
Mechanizmy firmy Google zwykle starają się wyłapać wszystkie "nieuczciwe" kliknięcia, jednak jest to niezwykle trudne, gdy cyberprzestępca ma pod swoją kontrolą nie kilka komputerów, a znacznie ponad pół miliona. Jak czytamy na blogu Symanteca, Flashback generował w nieuczciwy sposób około 10 tysięcy dolarów dziennie, okradając nie tylko firmę Google, ale również wykorzystujących jej usługi reklamodawców.
- Komponent Flashbacka klikający w reklamy ładował się do przeglądarki Chrome, Firefoksa i Safari, gdzie mógł przechwytywać dowolne żądania GET i POST - tłumaczy producent oprogramowania antywirusowego. - Flashback uaktywniał się przede wszystkim podczas zapytań dla wyszukiwarki Google i zależnie od zapytania, mógł przekierowywać użytkowników na dowolne strony. W ten sposób cyberprzestępcy wykorzystywać mogli również inne systemy reklam płatnych za kliknięcia.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*