W ubiegłym tygodniu Dziennik Internautów, na prośbę użytkowników forum kolekcjonerów autografów, poruszył temat zalewania Allegro podróbkami podpisów znanych osobistości. "Dobrzy oszuści są w stanie zarabiać na podrabianiu podpisów kilka tysięcy złotych miesięcznie" - uważa Rafał Tamiła, główny moderator wspomnianego forum.

W ubiegłym roku powiadomił on prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez użytkownika Allegro, który sprzedał mu sfałszowany list Jana Pawła II z czasów, gdy był on jeszcze metropolitą w Krakowie. Podejrzanemu udało się wówczas przekonać policję, że wzbudzający wątpliwości list kupił za pośrednictwem internetu i wystawił na aukcji, nie zdając sobie sprawy z fałszerstwa. Dochodzenie w tej sprawie zostało umorzone, policja zainteresowała się jednak innymi aukcjami mężczyzny.

Jak podaje Gazeta.pl za PAP, wadowiczanin sprzedawał na Allegro także inne "pamiątki" opatrzone podpisem Jana Pawła II. Przyznał się do sfałszowania tylko jednej - zaproszenia do udziału w uroczystości w parafii świętego Piotra Apostoła w Wadowicach. Swoje postępowanie uzasadniał trudną sytuacją finansową. Sąd Rejonowy w Wadowicach skazał go na karę półtora roku więzienia w zawieszeniu na 4 lata oraz tysiąc złotych grzywny.