Użytkownicy Facebooka na smartfonach będą mogli użyć mikrofonu w urządzeniu, aby pobrać próbkę muzyki i automatycznie dodać do wpisu informację o tym, czego słuchają.
reklama
Aplikacje umożliwiające rozpoznawanie muzyki istnieją od dawna, a w epoce smartfonów są szczególnie wygodne w użyciu. Znanym narzędziem do tego celu jest Shazam, który umożliwia pobranie próbki muzyki za pomocą mikrofonu w smartfonie i porównuje tę próbkę ze swoimi bazami danych.
Podobną funkcję zapowiada Facebook, od razu nadając jej społecznościowy charakter. Osoby korzystające z Facebooka na smartfonie będą mogły użyć mikrofonu w urządzeniu, aby zidentyfikować odtwarzaną piosenkę lub oglądany serial.
Uzyskana informacja będzie od razu dodawana do wpisu. Funkcja Facebooka ma zatem służyć nie tylko rozpoznawaniu, ale również szybkiemu i wygodnemu publikowaniu wpisów o konsumowanych treściach.
Skorzystanie z tej funkcji będzie wymagało uprzedniego włączenia jej, ale potem funkcja nie działa na komendę. Wychodzi więc na to, że Facebook będzie "słuchał", co się dzieje wokół użytkownika przy każdym tworzeniu nowego wpisu. Oczywiście funkcję można także wyłączyć, a Facebook zapewnia, że nie przechowuje żadnych nagrań.
Zidentyfikowana muzyka będzie dołączana do wpisu jako 30-sekundowy fragment. W przypadku seriali publikowana będzie informacja o odcinku i sezonie. Ta funkcja będzie dostępna na Androidzie oraz iOS, najpierw w USA.
Film poniżej pokazuje, jak to działa.
A New, Optional Way to Share and Discover Music, TV and Movies from Facebook on Vimeo.
Po co Facebook to robi? Większość komentatorów nie ma wątpliwości, że to kolejna po hashtagach i narzędziach śledzenia trendów próba podkopania pozycji Twittera. To właśnie Twitter uznawany jest za miejsce, na którym ludzie dzielą się informacjami o mediach, muzyce, imprezach. Nowa funkcja z pewnością zachęci wielu ludzi do robienia tego na Facebooku. Warto tu zaznaczyć, że informacja o konsumpcji mediów jest dość cenna i z pewnością znajdą się na nią nabywcy.
Facebook z czasem może próbować wykorzystać tę funkcję na inne sposoby. Może się okazać, że po wysłuchaniu jakiegoś kawałka muzyki dostaniesz od razu propozycję kupienia płyty.
Na chwilę obecną nowa funkcja nie wydaje się zagrażać prywatności, ale idea "słuchania" użytkownika w czasie tworzenia wpisu z pewnością będzie inspirująca zarówno dla obrońców prywatności, jak i dla Facebooka. Niewykluczone, że w przyszłości społecznościowy gigant wymyśli inne funkcje oparte na używaniu mikrofonu, zresztą trendy na rynku mobilnym bardzo temu sprzyjają.
Czytaj także: Rozpoznawanie muzyki smartfonem - 4 najlepsze aplikacje
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|