Dziś od rana wiele osób mogło zauważyć, że Facebook działa bardzo wolno albo wcale. Nasi Czytelnicy zauważyli problemy z dostępem do strony fanowskiej Dziennika Internautów, a także utrudnienia w zwykłym korzystaniu z konta. Problemy te pojawiały się już wczoraj w godzinach wieczornych.

Były problemy z DNS

Prasa zagraniczna donosiła wczoraj o awarii Facebooka w USA, która była odczuwana m.in. w Teksasie i Nowym Jorku. The Next Web zapewniał jednak, że awaria ta nie ma zasięgu globalnego.

TNW uzyskał oświadczenie od Facebooka, z którego wynikało, że doszło do awarii DNS, która powodowała trudności z dostępem do stron, gdy ludzie wpisywali do przeglądarki adres facebook.com. Awaria podobno nie dotyczyła ludzi korzystających z aplikacji mobilnych oraz wchodzących na Facebooka za pomocą zakładek w przeglądarce (zob. TNW, Facebook recovers from outage affecting US users, says issue was DNS-related).

Awaria jednak globalna?

Powyższe oświadczenie nie całkiem pasuje do problemów obserwowanych obecnie. Poza tym z dyskusji w serwisie Reddit wynika, że problemy z dostępem do Facebooka zaobserwowano także w Wielkiej Brytanii, Argentynie i Kanadzie. To sugeruje, że awaria niezależnie od przyczyny ma większy zasięg. 

Niektórzy użytkownicy twierdzą, że Facebook nie działa w przeglądarce Chrome, ale inni donoszą o problemach z IE. Czytelnicy DI donosili też redakcji o problemach z Firefoksem.

Facebook zazwyczaj jest stabilny, ale pod koniec ubiegłego roku zdarzały mu się awarie. Głośno było o 2,5-godzinnej awarii w marcu. Przerwy w działaniu zdarzały się też w czerwcu i październiku.