Trochę trudno w to uwierzyć, ale Facebook właśnie dziś obchodzi swoje 10 urodziny. Właśnie 4 lutego 2004 serwis został uruchomiony w pokoju Marka Zuckerberga w akademiku na uniwersytecie Harvarda. Wówczas był to nieznany nikomu serwis, który wyglądał tak.

Te 10 lat było dla Facebooka bardzo dobre. Teraz jest to firma zarabiająca ponad 2,5 mld dolarów w ciągu kwartału. Liczba jego użytkowników wzrosła do 1,23 mld. Facebook przystosował się także do rynku mobilnego i już 53% jego przychodów z reklam przynoszą reklamy mobilne.

Facebook Paper - udany, bo nie "facebookowy"

Przy okazji 10-lecia Facebooka wszyscy mówią o nowej aplikacji mobilnej Facebooka, jaką jest Paper.

Paper to kolejna aplikacja do czytania wiadomości, ale trzeba przyznać, że jest to coś innego niż można się spodziewać po Facebooku. Aplikacja jest pierwszym produktem Creative Labs, czyli małej grupy deweloperów, która ma testować bardziej nowatorskie pomysły. 

W aplikacji Paper praktycznie nie widzimy elementów interfejsu Facebooka (one tam są, ale umieszczone bardzo dyskretnie). Nie ma też niebieskich akcentów i wszędobylskiego logo Facebooka.

Użytkownik Paper może stworzyć spersonalizowaną e-gazetę wybierając sekcje tematyczne. Następnie może przeglądać te sekcje widząc artykuły, filmy i fotografie w przyjemnej dla oka formie. Oczywiście można je udostępniać, ale nawet na tym etapie nie wygląda to bardzo "facebookowo". Dobór treści najprawdopodobniej odbywa się na podstawie tych treści od wybranych wydawców, które wywołują reakcje na Facebooku. 

Film poniżej prezentuje aplikację. Warto też zajrzeć na stronę Paper.

Facebook "kradnie" nazwę "Paper"?

Jeśli już mowa o Paper od Facebooka to nie sposób wspomnieć o innej aplikacji Paper, z którą Facebook nie ma nic wspólnego. Mniej znana firma - FiftyThree - już w roku 2012 stworzyła aplikację o takiej właśnie nazwi. Jest to zresztą bardzo przyjemna aplikacja, wielokrotnie nagradzana, która umożliwia rysowanie, szkicowanie i notowanie, a później udostępnianie tego co narysowaliśmy.

Film poniżej prezentuje Paper od FiftyThree

Firma FiftyThree zwracała się już do Facebooka z prośbą, aby nie wykorzystywał on nazwy wcześniej przypisanej do jej produktu. Niestety Facebook chyba się tym nie przejął. Nawet nie skomentował sprawy. 

Oczywiście wiele osób powie, że "paper" to powszechne słowo i być może nie powinno być chronione. Warto jednak przypomnieć, że w przeszłości sam Facebook wytoczył proces przeciwko witrynie Teachbook.com tylko dlatego, że użyła ona w nazwie słowa "book". Ponadto Facebook chciał uznania słowa "face" za jego znak.

Ciemna strona giganta

Jest w tym coś niezwykle symbolicznego. Facebook ma 10 lat i jest wielki, zatem korzysta z cudzej nazwy i się tym nie przejmuje. Ciekawe, czy Mark Zuckerberg byłby zadowolony, gdyby w roku 2004 jakaś duża firma (Google lub Microsoft) stworzyła swoją witrynę o nazwie "Facebook" nie przejmując się zbytnio jego roszczeniami co nazwy? Giganci mogliby to zrobić, bo przecież stać ich na procesy. 

Niestety. Wypracowana przez lata potęga Facebooka może czasem obracać się przeciwko tym mniejszym, którzy próbują dziś wystartować tak jak niegdyś Facebook.