Mający ponad 400 milionów użytkowników Facebook to zdecydowanie największy serwis społecznościowy. Jego twórcy nie ustają jednak w działaniach na rzecz dalszego zwiększania atrakcyjności serwisu i - co tu dużo ukrywać - jego potencjału zarobkowego. Nie można bowiem w nieskończoność liczyć na hojność funduszy inwestycyjnych, które nie są przecież instytucjami charytatywnymi.

Większa integracja z zewnętrznymi serwisami internetowymi - w tym firma upatruje szansy na swój dalszy rozwój. Mark Zuckerberg, twórca Facebooka, jest zdania, że rosnące zainteresowanie życiem w sieci nie jest wynikiem jedynie własnych poszukiwań, ale także aktywności naszych znajomych czy też ulubionych serwisów internetowych. Dzielenie się informacjami z innymi jest w tej kwestii kluczowe.

>> Czytaj także: Facebook: nie będzie reklamy na podstawie przeglądanych stron

Na czym polega kolejny pomysł twórcy serwisu? Współpracujące z serwisem wybrane firmy, jak Time Warner czy Walt Disney, umieściłyby na swoich stronach przycisk "Lubię", dzięki czemu dany artykuł czy film automatycznie pojawiałby się na profilu danej osoby w Faceboooku. W zamian za to na stronach partnerów mogłyby się pojawiać informacje odnośnie tego, ilu znajomych lubi ten sam artykuł.

Im więcej firm uda się przekonać do współpracy, tym pełniejsze mają być informacje uzyskiwane przez użytkowników podczas ich wirtualnej podróży. Stworzenie całej sieci połączeń między nimi, w której centrum byłby profil na Facebooku, mogłoby sprawić, że surfowanie po sieci stałoby się łatwiejsze. Niewykluczone także, że napędziłoby zakupy internetowe.

Od razu jednak pojawiły się pytania odnośnie prywatności i tego, jakie informacje przekazywane by były firmom zewnętrznym. Zuckerberg zapewnił, że nic w tej kwestii by się nie zmieniło.

>> Czytaj także: Internauci: Nie rozumiemy Cię, Facebooku

Oprócz tego, we współpracy z Microsoftem, miałaby powstać także webowa wersja pakietu biurowego, bazująca na MS Office 2010 - dostęp byłby możliwy przez Facebooka, a także przez inne strony.