Dyrektor generalny Tesli - Elon Musk - uważa, że doszło do rozległego uszkodzenia i wycieku poufnych danych firmy. Według źródeł prasowych dopuścił się tego jeden z pracowników motoryzacyjnego giganta.
reklama
Według CNBC wysokiej rangi dyrektor wykonawczy wysłał w ten weekend e-maila do pracowników Tesli, zarzucając, że w szeregach firmy był sabotażysta, który zmienił kod w produkcie wewnętrznym, następnie zalogował się do systemów bez upoważnienia i spowodował wyciek "poufnych danych Tesli, które przekazał osobom postronnym.
W jednym ze swoich listów do pracowników, napisanych po zajściu, Musk twierdził, że firma próbuje ustalić, czy rzekomy sabotażysta działał sam, czy też posiadał pomocników. Charakter danych, które wyciekły, a także szczegółowe informacje o sposobie dostępu do nich przez sabotażystę, nie zostały jednak podane do wiadomości publicznej.
W oddzielnym e-mailu Musk wezwał personel do zachowania czujności i wzięcia do serca słów byłego szefa Intel Andy’ego Grove’a:
“Może to być przypadkowe wydarzenie, ale jak powiedział Andy Grove: "Przeżyją tylko paranoicy". Proszę być czujnym na wszystko, co nie leży w najlepszym interesie naszej firmy.”
Firma ogłosiła niedawno, że zmniejsza liczbę pracowników o co najmniej 9%. Naturalne jest spekulować, że jeśli ktoś sabotuje systemy lub dokonuje wycieku danych, może być pracownikiem niezadowolonym.
Źródła: White Magick, Bitdefender
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|