Google wciąż przygotowuje nowe usługi, jednak od wielu lat to reklamy w wyszukiwarce są głównym źródłem dochodów firmy.

>>Czytaj także: Wybuch w fabryce iPadów (wideo)

Jak pokazuje badanie Miratech, AdWords, w którym reklamodawcy wydają każdego roku setki milionów dolarów, również może zaskakiwać. Okazuje się, że na liście sponsorowanych linków wyświetlanych przy wielu zapytaniach najdłużej uwagę internautów przykuwa druga pozycja.

Choć przeciętny internauta na pierwszy link spogląda tylko o 18 setnych sekundy krócej, wciąż jest to nieco zaskakujące. Bardziej przewidywalnie użytkownicy zachowują się podczas kontaktu ze zwykłymi linkami (nie tymi sponsorowanymi), gdzie pierwszemu z nich poświęcają niemal dwa razy więcej uwagi niż kolejnemu.

Warto zaznaczyć, że testów dokonywano dwukrotnie, najpierw na grupie 24 ochotników (dziewięciu z Francji, siedmiu z Japonii i ośmiu z Ameryki), a po raz drugi w eksperymencie wzięło udział 10 Francuzów i tyle samo Amerykanów.

O ile więc internauci zwykle ufają rankingowi Google, tak w przypadku linków reklamowych prawa logiki czasem mogą zawodzić.

>>Czytaj także: Zdalnie sterowane żarówki z własnym adresem IP (wideo)