Firma Demand Media znana z tworzenia tzw. farm treści zapewniła inwestorów o tym, że wkrótce poprawi swoje wyniki. Niedawne zmiany w algorytmie wyszukiwarki Google nie ułatwią jednak tego zadania.
Demand Media wkroczyło na giełdę już w ubiegłym roku, jednak od tej pory nie miało dla swoich akcjonariuszy dobrych informacji. Niedawno firma opublikowała raport roczny, w którym poinformowała o stracie netto.
- Spodziewamy się poprawy wyników rok do roku - powiedział Charles Hilliard z Demand Media. Kondycja finansowa spółki ma się poprawiać już od drugiego kwartału, co jednak nie będzie zadaniem łatwym, biorąc pod uwagę kolejne zmiany w wyszukiwarce Google, które zwykle niekorzystnie wpływały na wyniki firmy.
Demand Media zapewnia, że ubiegłoroczna strata związana była z inwestycją w rozwój platform wykorzystywanych do publikowania treści. Dla witryn korporacji pisze ponad 13 tysięcy freelancerów, których teksty oraz materiały wideo pojawiają się m.in. na stronach eHow, LiveStrong czy USAToday.com.
- Potrzebujemy więcej materiałów wideo, które wydają się tym, czego najbardziej poszukują obecnie reklamodawcy i klienci - powiedział Hilliard. Pod koniec ubiegłego roku przedstawiciele firmy informowali również, że zamierzają położyć większy nacisk na jakość tekstów publikowanych w ich witrynach.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.