Co kryje się w cenach produktów, które kupuje niemal każdy z nas? Niestety, w wielu przypadkach odpowiedź to: marketingowe sztuczki i żądza zysku. Przyjrzyjmy się siedmiu popularnym produktom i prześledźmy drogę, jaką przebywają, nim trafią na sklepowe półki.
reklama
W cyklu Prawdziwa cena produktu portal Picodi przyjrzał się cenom wody w butelce, smartfonów, butów, perfum, benzyny, wina i jeansów. To produkty, które kupuje niemal każdy z nas. Serwis sprawdził, ile rzeczywiście kosztuje ich produkcja i jak duża część wydawanych przez nas pieniędzy idzie prosto do producentów i sprzedawców.
O tym, jak duży udział w ostatecznej cenie mają marże i sprytne zabiegi marek, przekonać się można zwłaszcza w przypadku smartfona. Jeden z najpopularniejszych modeli na świecie sprzedawany jest za ponad 2 tys. złotych, choć jego produkcja pochłania zaledwie 1/3 tej kwoty. Dodatkowo producent zarabia więcej na wersjach ze zwiększoną pamięcią. Różnica w cenie? Ponad 300 zł!
Picodi twierdzi, że nie trzeba wcale sięgać po ekstremalne przykłady. Podobne zabiegi kryje również zwykła woda. Jej rzeczywisty koszt w półtoralitrowej butelce według portalu ma wynosić mniej niż grosz. Kupując butelkowaną wodę za 1,90 zł płacimy więc przede wszystkim za opakowanie, transport, koszty produkcji i marketing.
Ten ostatni do perfekcji opanowali zwłaszcza producenci perfum. Ich zapachy, zamknięte w fantazyjnych buteleczkach, reklamują takie gwiazdy, jak Beyoncé, Rihanna czy Jennifer Lopez. Wszystko po to, by za 200 zł sprzedać nam butelkę perfum, których produkcja – dzięki zastosowaniu tanich, syntetycznych zamienników – kosztuje jedynie 4 zł.
Zobacz szczegółową mapę cen produktów.
Źródło: Picodi
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|