Czy baterie z Chin są bezpieczne?
Wybuch baterii w telefonie komórkowym, który zabił 22-letniego Chińczyka, wywołał dyskusję o bezpieczeństwie chińskich produktów, nie tylko elektronicznych.
Jak informowaliśmy wadliwym elementem była bateria telefonu komórkowego, która, wystawiona na działanie wysokiej temperatury, wybuchła. Doprowadziło to do śmierci użytkownika telefonu. Władze Chin postanowiły już wcześniej bliżej przyjrzeć się problemowi jakości chińskich produktów, teraz ogłosiły część wyników - czytamy w New York Times.
Przeprowadzone w prowincji Guandgong (jedno z największych na świecie centrów produkcji elektroniki, niedaleko Hong Kongu) testy wykazały, że produkowane tam baterie opatrzone markami Nokii i Motoroli nie spełniają norm bezpieczeństwa, a w odpowiednich warunkach mogą wybuchnąć.
Obie firmy natychmiast wydały oświadczenia, w których odcięły się od produkowanych przez chińskie firmy baterii i zapewniły, że ich produkty są bezpieczne. Rzeczniczka Nokii podkreśliła dodatkowo, że jej firma nie produkuje w Chinach tego podzespołu.
Motorola przeprowadziła także testy wadliwych baterii na własny użytek. Wyniki jasno sugerują, że nie są one oryginalne. Obie firmy wyraziły jednocześnie zaniepokojenie skalą, na jaką produkowane są podróbki ich produktów, gdyż ma to ogromny wpływ na ich reputację w Kraju Środka, będącym jednocześnie największym rynkiem telekomunikacyjnym świata.
Problem jakości chińskich produktów dotyczy nie tylko baterii do telefonów komórkowych, ale także żywności, karmy dla zwierząt czy zabawek, o czym można przeczytać dokładnie w artykule Chinese Regulators Find Mobile Phone Batteries That Can Explode.