Obowiązek wykorzystywania w witrynie prawdziwych danych ma według chińskich polityków pomóc w walce z plotkami - poinformowała telewizja CCTV.
Nowe regulacje mają dotyczyć chińskich zamienników Twittera, w tym serwisów Sina czy Tencent. Zapowiedzi tego typu pojawiały się już od jakiegoś czasu.
- Regulacje mają na celu pozbycie się internetowych zombie i ukrócenie praktyki sprzedawania oraz kupowania fanów w witrynach - tłumaczy Charles Custer. Wcześniej mówiono również o stworzeniu specjalnego mechanizmu, który miałby "kontrolować plotki".
Jak zauważają analitycy, choć obligatoryjne wykorzystywanie prawdziwych danych może rzeczywiście pomóc w walce z nieuczciwością oraz plotkami, bez wątpienia wywrze to również na użytkownikach pewną presję, gdy będą chcieli podzielić się przemyśleniami na temat polityki. Na razie nie wiadomo jednak, w jaki sposób będzie przebiegała weryfikacja tego typu informacji.
Warto zauważyć, że obowiązek wykorzystywania prawdziwych danych dotyczy także Facebooka czy serwisu Google+. Witryny te są jednak często blokowane w Chinach, więc użytkownicy nie mają praktycznie wyboru, gdzie chcą publikować swoje informacje. Choć cenzura i kolejne ograniczenia wydają się być szczególnie niekorzystne dla rozwoju sieci społecznościowych, mikroblogi w Azji stają cię coraz popularniejsze.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.