Chińczycy depczą po piętach Amerykanom
Najwięcej internautów wciąż jest w Stanach Zjednoczonych, jednak to Chiny już niedługo przejmą pałeczkę pierwszeństwa. I to pomimo kolejnym obostrzeniom ze strony państwa.
reklama
Jedynie pięć milionów użytkowników internetu mniej jest w Chinach (210 mln), niż w Stanach Zjednoczonych (215 mln) - wynika z danych China Internet Network Information Center (CINIC).
To jednak azjatycki kolos niedługo zajmie najwyższe miejsce na podium - tylko w zeszłym roku Chinom przybyły 73 miliony internautów. Można więc oczekiwać, że prześcignięcie USA jest tylko kwestią tygodni.
Chińska agenda twierdzi, że znaczący wzrost liczby internautów miała poprawa sytuacji na obszarach wiejskich, gdzie mieszka przeszło połowa Chińczyków (około 870 milionów osób). Liczba użytkowników sieci WWW osiągnęła tam na koniec 2007 roku 52,6 milionów, co oznacza wzrost o 127,7% w porównaniu z 2006 rokiem.
Władze Chińskiej Republiki Ludowej, zdając sobie sprawę z ogromnego zasięgu internetu i jego potencjalnych możliwości, nawołują co prawda do jego dalszego szybkiego rozwoju, widząc w nim szansę na rozwój, jednocześnie podejmują działania na rzecz jego coraz szerszej kontroli. Zgodnie z ostatnią zapowiedzią rządu, tylko portale kontrolowane przez państwo będą mogły umieszczać na swych stronach zawartość audio-wizualną.