1 stycznia br. weszła w życie obniżka stawek za zakańczanie połączeń w sieciach komórkowych (MTR). Obecnie wynosi ona 21,62 gr za minutę. Telekomunikacja Polska przedstawiła już Urzędowi Komunikacji Elektronicznej nowe cenniki do zatwierdzenia. Anna Streżyńska powiedziała Gazecie Prawnej, że w tym tygodniu powinny one zostać zatwierdzone.

Urząd proponuje, by nowe ceny zaczęły obowiązywać 1 lutego, TP optuje za 1 marca. Telekom argumentuje, że potrzebuje czasu na dostosowanie systemów komputerowych. Nie jest znana skala obniżki dla klientów detalicznych.

Rynek oczekuje, że wraz ze spadkiem cen w Telekomunikacji Polskiej, nastąpią zmiany w cennikach innych operatorów, by ich oferta mogła zachować konkurencyjny charakter. Nie wiadomo jednak, czy wszyscy się do tego dostosują - konkurenci TP walczą bowiem o każdą złotówkę przychodów, a obniżki cen zmniejszają ich przychody.

Z informacji Rzeczpospolitej wynika, że do zmian w cennikach nie przymierza się Netia. Jeśli faktycznie operator nie zmieni cen, może to oznaczać, że poczuł się pewniej na drugiej pozycji wśród telekomów stacjonarnych. Nie bez znaczenia są także zarówno przejęcia Tele2, jak i lokalnych dostawców internetu. Małgorzata Babik, rzecznik Netii, w rozmowie z dziennikiem przyznała, że klienci nie wydzwaniają wszystkich minut, jakie otrzymują w ramach abonamentu, obniżka cen nie ma więc sensu, gdyż powiększyłaby ona pulę do wykorzystania.

Warto jednak także przypomnieć, że najwięksi operatorzy alternatywni rezygnują ze sprzedaży usług opartych na infrastrukturze Telekomunikacji Polskiej. Dokonała tego także Netia, operator postanowił skupić się na uwalnianiu lokalnych pętli abonenckich (LLU), co generuje wyższe przychody niż usługi WLR i BSA.

W tym roku czeka nas jeszcze jedna obniżka cen rozmów na telefony komórkowe. 1 lipca wejdzie bowiem w życie niższa stawka za zakańczanie połączeń w sieciach komórkowych. Spadnie ona do poziomu 16,77 gr za minutę.