Black Friday to amerykańskie święto konsumpcjonizmu, które bije rekordy popularności również w Polsce. Wraz z ostatnim piątkiem listopada rusza machina przedświątecznych wyprzedaży. Zimowa aura wcale nie chłodzi atmosfery, dla sprzedawców to najgorętszego okresu w roku. Apetyt na 90% obniżki jest duży, konsumenci masowo okupują centra handlowe oraz przeciążają serwery sklepów internetowych. Determinacja konsumentów zaskakuje, a całe szaleństwo z kartą kredytową w ręku przyjmuje niekiedy irracjonalne oblicze.
reklama
Agresywne zachowania tłumów przebijają się do mediów, w sieci krążą nagrania, które zarejestrowały bójki i przepychanki klientów walczących o przecenione telewizory. W ciągu ostatnich kilkunastu lat w chaosie Black Friday życie straciło aż 11 osób, a 105 zostało rannych. Strona blackfridaydeathcount.com szczegółowo opisuje takie przypadki. Strzelaniny na parkingach, pobicia, próby kradzieży a nawet stratowania przez napierający tłum.
Śmiertelne ofiary to drastyczny, choć nie jedyny przykład zagrożenia jakie niesie ze sobą Black Friday. Okres wyprzedażowy to prawdziwa pożywka dla internetowych oszustów. Rabaty w wysokości 90% i presja czasu usypiają czujność klienta. Zachęcają do kompulsywnych i nieprzemyślanych zakupów, często na stronach o niewiadomym pochodzeniu. Znane są przypadki, gdzie oszuści odwzorowywali strony znanych marek w stopniu niemal 1:1, przez co klient nie orientował się, że zostawia swoje dane w niepożądanym miejscu. Czy czarny obraz Black Friday zniechęca do udziału w tej inicjatywie?
Choć zadeptany pracownik amerykańskiej sieci Walmart jest przerażającym przykładem na zaślepienie konsumentów, inicjatywa sezonowych obniżek wcale nie traci na znaczeniu. Z roku na rok zaangażowanie w Black Friday rośnie. Jak podaje Amerykańska Krajowa Federacja Sprzedawców Detalicznych w 2016 roku odnotowano wzrost kupujących o 145 mln osób. Według analizy, każdy z klientów wydał w tym czasie średnio 688 dolarów. Black Friday świetnie zaadaptował się także w sieci. Odnotowywany jest systematyczny wzrost w tym obszarze. Internauci kupują chętniej i każdego roku wydają o 200-300 milionów dolarów więcej. Co więcej, rok 2016 w kontekście Black Friday przyniósł ogromny sukces sektora m-commerce. Dochód z transakcji zrealizowanych z poziomu urządzeń mobilnych przekroczył rekordową sumę miliarda dolarów.
Liczby potwierdzają komercyjny sukces całej idei. To inicjatywa podejmowana przez największe światowe marki, ale też szansa dla niszowych branż i mniejszych sklepów. Odpowiednio przygotowana akcja promocyjna w kontekście Czarnego Piątku pozwala przyciągnąć uwagę nowych klientów. Analiza 500 sklepów internetowych hostowanych w Centrum Danych Kei.pl pokazuje, że akcje promocyjne w kontekście Black Firday są szansą na dotarcie z ofertą do zdecydowanie większej ilości klientów. Sklep rowerowy który wykorzystał promocyjny potencjał Czarnego Piątku odnotował 44% wzrost ruchu, sklep z instrumentami +45%, sklep oferujący akcesoria militarne +53%, w stosunku do pozostałych dni miesiąca. Black Friday to szansa dla każdej branży. Sprzedawca w pełni wykorzystuje tą szansę jedynie wtedy, gdy zadba o wysoki poziom obsługi. Atrakcyjne ceny przyciągną klienta, ale to ogólna ocena całego procesu zakupowego zadecyduje o tym czy dany klient przerodzi się w stałego, lojalnego bywalca e-sklepu. Jeśli zaoferowany poziom rozczaruje klienta, może to być duża strata wizerunkowa dla marki.
Sezonowe obniżki oprócz realnych zysków wnoszą pewne zagrożenie dla e-sklepów. To olbrzymie wyzwanie logistyczne, które wymaga przygotowania na wielu płaszczyznach. O ile w stacjonarnych marketach największą frustrację klientów budzą przepychanki i wszechobecne tłumy, w obszarze e-commerce najbardziej irytującą kwestią jest długi czas ładowania strony. Badania firmy Incapsula dowodzą, że w dzisiejszym e-świecie strona ładująca się dłużej niż 5 sekund nie spełnia przyjętych standardów. 61% użytkowników zamknie kartę takiej witryny i rozpocznie dalsze poszukiwania. Klient zapewne wybierze zakupy u konkurencji, która była w stanie pozyskać jego zaufanie poprzez sprawnie ładującą sie witrynę. Dzisiejszy konsument oczekuje szybkiego działania, co przekłada się na wymagany czas ładowania strony, ale też na inne sfery, np. na kwestie dostawy. Jeszcze w 2015 roku jako szybką dostawę określano okres od 3 do 4 dni. Dziś ankietowani wskazują na maksymalnie 2 dni.
W trakcie Black Friday strony sklepów internetowych odnotowują nawet trzykrotny wzrost odwiedzających. Czy każda strona jest w stanie wytrzymać wzmożone obciążenie? Niestety, wpadki zdarzają się nawet największym. W 2016 strona sklepu Victoria’s Secret ładowała się dłużej niż 30 sekund. Problemy odnotowano także na głównych stronach takich gigantów jak: Macy’s, Playstation Store czy Takealot.com. Analizy Google’a pokazują, że każde dodatkowe 0,5 sekundy ładowania strony to 20% spadek ruchu. Warto więc odpowiednio wcześniej przygotować infrastrukturę IT. Przygotowanie sklepu internetowego na znacznie zwiększony ruch jest długotrwałym przedsięwzięciem. Może trwać do kilku tygodni i wymagać zaangażowania hostingodawcy oraz udziału webmastera serwisu. Ważnym aspektem jest także sprawny i czuły system monitoringu, który wskaże wysoki poziom zużycia kluczowych zasobów serwera, a to pozwoli administratorowi, często w porozumieniu ze wsparciem technicznym ze strony centrum danych, podjąć odpowiednie działania. Warto zaznaczyć, że proste zwiększenie parametrów serwera nie zawsze jest rozwiązaniem, nierzadko problem stanowi zła architektura systemowa aplikacji e-commerce.
Pomimo czarnej strony całej idei Black Friday potencjał tego dnia jest ogromny. Odpowiednie przygotowanie z uwzględnieniem zaplecza IT oraz przemyślaną akcją promocyjną znajduje swoje odzwierciedlenie w liczbach. To zwiększony ruch, zyski i ilość zadowolonych klientów.
Autor: Ilona Kuźniarz, specjalista ds. marketingu Kei.pl
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*