Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Baidu szuka zysków na urządzeniach przenośnych

17-02-2012, 15:58

Największa chińska wyszukiwarka chce w najbliższym czasie zarabiać więcej na swoich usługach społecznościowych, a także przeznaczonych dla urządzeń mobilnych - powiedział dyrektor generalny Baidu w piątek.

robot sprzątający

reklama


Baidu poszukuje nowych kanałów przychodu, by nie uzależniać się wyłącznie od biurkowych pecetów - powiedział Robin Li szefujący chińskiemu gigantowi. Korporacja od 2010 roku sukcesywnie wzmacnia swoją pozycję.

Czytaj także: Baidu nie wspiera już piractwa

Właśnie dwa lata temu Google ze względu na cenzurę chińskiej sieci zdecydowało się opuścić kraj i przenieść swoje serwery do Hongkongu. Baidu współpracujące z chińskim rządem nie waha się blokować wskazywanych przez urzędników witryn, a w przyszłości może również poszerzyć swoje wpływy na innych rynkach, m.in. dzięki własnej platformie mobilnej.

- W przeszłości nie wykorzystywaliśmy naszych możliwości związanych z monetyzowaniem ruchu mobilnego - powiedział Robin Li. - Już w tym roku zaczniemy jednak zastanawiać się nad tym, jak lepiej służyć naszym klientom na platformach mobilnych. Uważamy, że urządzenia przenośne stały się ważnym kanałem do dystrybucji naszych produktów.

Kilka miesięcy temu Baidu informowało, że przychody firmy wzrosły aż o 85% w ciągu roku. Również zysk netto powiększył się w tym czasie o imponujące 80% (do 295 milionów dolarów). Liczba pieniędzy napływających od klientów znacznie przekroczyła nasze oczekiwania - zapewniał wtedy szef wyszukiwarkowej firmy.

Czytaj także: Baidu uruchomi swoją platformę aplikacji mobilnych


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Baidu, Reuters