Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

(akt.) Odrzućmy ACTA! Zaskakujący apel Tuska do europejskich polityków

17-02-2012, 19:21

W liście wysłanym dziś do przywódców ugrupowań należących do Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim Donald Tusk zaapelował o odrzucenie ACTA w kształcie wynegocjowanym przez Komisję Europejską. Aktualizacja: dodaliśmy stanowisko Fundacji Panoptykon w tej sprawie.

Jeszcze półtora tygodnia temu, podczas debaty obywatelskiej zorganizowanej przez Kancelarię Premiera, większość wypowiedzi Tuska sugerowała, że podpisanie ACTA przez Polskę było krokiem we właściwym kierunku i lada dzień wszystkie wątpliwości zostaną wyjaśnione. Następnego dnia ze strony Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego można było pobrać pierwsze instrukcje negocjacyjne rządu. Organizacje pozarządowe zwróciły jednak uwagę, że nie są to wszystkie dokumenty związane z ACTA, z którymi społeczeństwo powinno się zapoznać.

Przez Europę tymczasem przetoczyła się fala protestów przeciw kontrowersyjnej umowie. Czechy, Łotwa i Bułgaria zdecydowały się "zawiesić" proces ratyfikacji, w Dzienniku Internautów pisaliśmy też o rosnących wątpliwościach odnośnie porozumienia w Niemczech i Holandii (państwa te nie podpisały jeszcze umowy). Z kolei zapisy ACTA dotyczące ujawniania danych abonentów na prośbę posiadaczy praw autorskich, i to bez kontroli sądu, skrytykowała Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).

Wszystko o ACTA w DI

Efekty na polskim gruncie? Dochodzimy coraz bardziej do wniosku, że podobnie jak nasz punkt widzenia i moje stanowisko sprzed miesięcy, tak i same ACTA nie odpowiadają rzeczywistości XXI wieku, że (...) chronienie praw własności, wywiedzionej - jeśli chodzi o metody - z doświadczeń XX-wiecznych, nie przystaje do rzeczywistości, w której internet stał się przestrzenią, jeśli nie dominującą, to współistotną tej przestrzeni realnej - powiedział Donald Tusk podczas zorganizowanej dziś konferencji prasowej (zob. depeszę PAP w Gazecie Prawnej - Premier Donald Tusk zaproponował przywódcom partii należących do frakcji EPL w PE odrzucenie ACTA). Wygląda na to, że Tuskowi kolejny raz "przestawiono optykę" - miejmy nadzieję, że tym razem nie skończy się na deklaracjach.

Jak już wspomnieliśmy, premier zaapelował do przywódców partii, które współpracują w Parlamencie Europejskim z PO w ramach EPL, o odrzucenie ACTA i przeprowadzenie zdecydowanie głębszej debaty niż do tej pory, zanim podjęlibyśmy pozytywne decyzje o jakichś regulacjach.

Mało tego, w czasie konferencji szef rządu przyznał, że nie miał racji odnośnie porozumienia. Podkreślił, że "nikt nie lubi zmieniać zdania", ale "grzechem jest trwać w błędzie", nie zmieniając poglądów, kiedy są ku temu oczywiste przesłanki. Przekonują mnie argumenty i moja lawinowo rosnąca wiedza; nie ukrywam, że tych ostatnich kilka tygodni sprawą ACTA zajmuję się od rana do wieczora - powiedział premier. Zastrzegł jednak, że nie we wszystkim zgadza się z przeciwnikami ACTA. Co to oznacza w praktyce, dowiemy się pewnie już wkrótce.

Czytaj także: ACTA obnażyła prawdziwą słabość Tuska

Fundacja Panoptykon, jedna z organizacji pozarządowych występujących przeciwko ACTA, bardzo pozytywnie oceniła dzisiejsze deklaracje premiera (zob. na stronie Fundacji - Premier za odrzuceniem ACTA. Czy to już koniec gry?). W komentarzu na ten temat można przeczytać:

(...) Nie wiemy, jakie czynniki przekonały premiera do podjęcia tego kroku, ale z naszej perspektywy jest to konkretny ruch w bardzo dobrym kierunku. W kierunku szczęśliwego końca afery ACTA.

Nie będzie jednak happy endu bez dalszych działań, częściowo tylko zależnych od polskiego rządu. Po stronie rządu jest teraz konkretna decyzja co do ratyfikacji ACTA przez Polskę. Premier może sprawę przemilczeć i wniosku o ratyfikację do Sejmu po prostu nigdy nie wnieść. Wobec dzisiejszej deklaracji taki scenariusz wydaje się możliwy. Jednak sytuacja byłaby o wiele jaśniejsza, gdyby premier o ratyfikację jednak zawnioskował, jednocześnie apelując do parlamentarzystów o jego kategoryczne odrzucenie.

Kolejny krok, jakiego po dzisiejszej deklaracji premiera oczekujemy od rządu, to kompleksowa reforma prawa autorskiego, zapowiadany przegląd regulacji prawnych dotyczących Internetu oraz uzdrowienie systemu konsultacji społecznych. To pakiet reformatorski na wiele miesięcy, ale bez tych zmian lekcja, jaką przyniosła afera wokół ACTA, będzie stracona.

Fundacja zauważa jednak, że losy porozumienia ostatecznie rozstrzygną się w Parlamencie Europejskim, gdzie 1 marca ma się odbyć tzw. wysłuchanie dotyczące ACTA.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR