Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Babeczkami w Al-Kaidę, czyli cyberwywiadowcy kontra terroryści

F-Secure 12-06-2011, 11:46

Washington Post ujawnił, że programiści pracujący dla brytyjskiego wywiadu zniszczyli internetowe czasopismo Al-Kaidy, zmieniając większość jego treści w cyfrowy chaos pozornie losowych znaków. "Anglicy zakpili sobie z terrorystów, zastępując groźne treści... kodem źródłowym pliku z przepisami na babeczki" - pisze na firmowym blogu Mikko Hypponen, szef działu badań F-Secure, fińskiego producenta oprogramowania zabezpieczającego.

W zeszłym roku amerykański wywiad odkrył, iż Al-Kaida planuje wydawanie eleganckiego, angielskojęzycznego magazynu lifestyle’owego online, zatytułowanego Inspire (ang. inspiruj). Oprócz propagandowych treści w pierwszym numerze miała się znaleźć m.in. instrukcja wykonania bomby we własnym domu. Czasopismo miało być dostępne w formie PDF-a.

Jak podaje Washington Post, siły zbrojne USA – na czele ze świeżo powołanym Cyberdowództwem – zaplanowały już precyzyjny atak na stronę udostępniającą czasopismo, kiedy okazało się, że CIA zablokowała akcję jako godzącą w interesy wywiadu. Amerykanie grzęźli w sporze kompetencyjnym, wobec czego pałeczkę przejęli wywiadowcy z drugiej strony oceanu...

Magazyn Inspire
fot. F-Secure - Magazyn Inspire
Gdy 30 czerwca 2010 roku w sieci ukazał się pierwszy numer elegancko wydanego Inspire, dżihadyści spod znaku Al-Kaidy reklamowali znajdujący się w nim wywiad z jednym z najbliższych współpracowników Osamy bin Ladena oraz instrukcję wykonania bomb domowej roboty. Tuż po premierze tytułu okazało się, że strony od czwartej do samego końca (magazyn liczył 72 strony) zostały podmienione na bezwartościowy, czarno-biały kod składający z się z liczb i pozornie przypadkowych liter.

– Zastanawialiśmy się, czy w tym kodzie nie ma zaszytych złośliwych skryptów, jednak nic takiego nie znaleźliśmy – relacjonuje na firmowym blogu Mikko Hypponen. Po zbadaniu okazało się, że tajemnicza treść to... kod źródłowy pliku z przepisami na babeczki! Jak widać, tradycyjne brytyjskie poczucie humoru jest żywe także w środowiskach wywiadowczych – komentuje sprawę Michał Iwan, dyrektor zarządzający F-Secure Polska.

>> Czytaj także: Groźny nawet po śmierci? Zobacz, jak cyberprzestępcy wykorzystują postać bin Ladena

Członkowie Al-Kaidy z Półwyspu Arabskiego mieli spory problem z przywróceniem poprzedniej treści numeru. Jak relacjonuje w rozmowie z Washington Post Evan Kohlmann, starszy wspólnik w przedsiębiorstwie badawczym Flashpoint Global Partners, monitorującym działalność grup terrorystycznych w internecie, pierwotna wersja czasopisma pokazała się w sieci dopiero po dwóch tygodniach od ataku cyberwywiadowców. Dzięki akcji Brytyjczyków większość zainteresowanych magazynem internautów ściągnęło zniszczoną wersję pliku. Al-Kaida jednak nadal wydaje Inspire – do tej pory ukazało się pięć numerów.

Tymczasem kolejny projekt przepisów zezwalających siłom zbrojnym USA na walkę z cyberterroryzmem (tzw. propozycja Thornberry’ego) został skrytykowany przez Biały Dom, co zapowiada kolejne batalie prawne i kompetencyjne pomiędzy amerykańskimi agendami rządowymi.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

Nauka szczęścia

Źródło: F-Secure