Opisywana funkcjonalność może być szczególnie użyteczna dla turystów, którzy odwiedzają dany region i często nie znają specyfiki dróg.

Aby wskazać niebezpieczne miejsca funkcjonariusze policji przejechali ponad 1000 km dróg krajowych i wojewódzkich na Warmii i Mazurach, by potem na podstawie współrzędnych geograficznych przenieść dane do systemu mapy cyfrowej.

Przedsięwzięcie wydaje się być trafionym pomysłem - tylko w 2007 roku na drogach Warmii i Mazur odnotowano 1963 wypadki, w których zginęło 271 osób, a 2578 zostało rannych.

- Rejon Warmii i Mazur to piękne i malownicze trasy, ale wymagające od kierowcy szczególnej uwagi. Zwłaszcza w okresie wakacyjnym, gdy natężenie ruchu jest większe, niż w innych porach roku. - uważa Krzysztof Hołowczyc, kierowca rajdowy.

DALSZE LOSY PRZEDSIĘWZIĘCIA

Janusz Kamiński - rzecznik prasowy AutoMapy - poinformował Dziennik Internautów, że program jest realizowany pilotażowo. Obecnie dostępne są wszystkie niezbędne narzędzia, by projekt swoim zasięgiem objął cały kraj.

Dalsze działania zależą od nas i od Policji. Potrzebne są czas i wola, żeby ten projekt pociągnąć na temat kraju. Informacje o projekcie są już w Komendzie Głównej.

mówi Kamiński i po chwili dodaje:

Nikt nie zna tak dobrze dróg lokalnych i nikt nie zna tak dobrze terenów jak Policja. Oni wiedzą, gdzie są takie miejsca niebezpieczne, mają statystyki, mają rzetelne dane. Tak naprawdę trzeba te dane zdobyć i nanieść na mapy. My ze swojej strony deklarujemy (jeśli współpraca z Policją będzie poszerzana - przyp. red.), że jak najszybciej, przy każdej możliwej aktualizacji takie dane będziemy wprowadzać.

Dodatkowo producenci programu zobowiązali się do rokrocznej aktualizacji niebezpiecznych stref.