Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Aukcjom z płatnymi podbiciami grozi delegalizacja

17-04-2009, 12:43

W ostatnim czasie pojawiło się w Polsce kilka serwisów, które oferują aukcje internetowe z podbijaniem ceny za pomocą wykupionych wcześniej podbić. Od dawna mówi się o tym, że takie aukcje mają w sobie coś z hazardu. Czy rzeczywiście? Na to pytanie stara się odpowiedzieć Ministerstwo Finansów, które może zdelegalizować taką działalność – podaje Gazeta Prawna.

robot sprzątający

reklama


O kontrowersjach wokół serwisów z płatnymi podbiciami wspominaliśmy już w ubiegłym roku przy okazji opisywania serwisu Podbij.pl. Aby móc w tym serwisie składać oferty, należy dysponować limitem podbić. Limity takie sprzedawane są w zestawach kosztujących po 1,22 od jednego "podbicia". Jeśli zatem dana licytacja (zaczynając od 0 zł) osiągnie cenę końcową np. 200 PLN, to oprócz ceny za sam towar serwis zdobędzie również 2440 PLN za wszystkie podbicia uczestników aukcji.

W powyższym modelu na towar właściwie zrzucają się wszyscy uczestnicy aukcji. Ostatecznie po niskiej cenie kupi go jedna osoba. To jest hazard czy nie? Gazeta Prawna podaje, że rozstrzygnięciem tej kwestii zajęło się już Ministerstwo Finansów. Jeśli dojdzie ono do wniosku, że w tym przypadku mamy do czynienia z hazardem, możliwa jest nawet delegalizacja tego typu serwisów.

GP zauważa, że Ministerstwo Finansów może rozstrzygnąć sprawę w drodze decyzji. Z drugiej jednak strony właściciele serwisów mają argumenty na poparcie swojego stanowiska i zapewne będą walczyć w sądzie. Poza tym działalność wspomnianych serwisów przynosi realne wpływy w postaci podatku dochodowego i VAT, a to ministerstwu nie powinno przeszkadzać.

Sprawa jest dyskusyjna, bo w ustawie o grach i zakładach wzajemnych znajduje się definicja hazardu mówiąca o elemencie losowości. Wygrana w aukcji z płatnymi podbiciami może natomiast zależeć od wytrwałości, zamożności i logiki zgłaszania ofert przez użytkownika. Z drugiej jednak strony, gdyby np. grając w Dużego Lotka wykupić zakłady na wszelkie możliwe kombinacje liczb, to też dzięki zamożności możemy usunąć element losowy z gry.

Sprawa wcale nie jest łatwa. Mimo to eksperci wypowiadający się dla GP oceniają posunięcie Ministerstwa Finansów jako właściwe. Jeśli istnieje podejrzenie, że mamy do czynienia z nieuregulowaną działalnością hazardową, to należy się sprawie przyjrzeć i wątpliwości rozwiać.

Warto też zauważyć, że Ministerstwo Finansów uważnie przygląda się internetowi. Kontrola skarbowa będzie w tym roku skupiać się na walce z osobami nieujawniającymi swoich przychodów, co dotyczy m.in. osób sprzedających towary w internecie. Zapowiadane jest także zwiększenie zastosowania rozwiązań informatycznych w kontroli skarbowej. Ponadto MF wzięło sobie za cel walkę z e-hazardem.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Gazeta Prawna



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E