Laptop za 100 dolarów szykuje się do testów
Nicholas Negroponte kierujący projektem OLPC (One Laptop per Child) ogłosił, że już niebawem w krajach rozwijających się, które zamówiły supertaniego laptopa, rozpoczną się pierwsze testy urządzenia. Wygląda na to, że projekt ma duże szanse na to, aby wreszcie ruszyć.
W zeszły czwartek agencja Associated Press podała informacje o tym, że już październiku lub listopadzie tanie laptopy w liczbie około 500 sztuk trafią do uczniów w Tajlandii.
Negroponte skorygował tę informację i w e-mailu do serwisu ZDNet zaznaczył, że testy nie będą ograniczone do Tajlandii, ale zostaną przeprowadzone we wszystkich krajach, które zamówiły OLPC, mniej więcej w tym samym czasie.
Maszyny, które będą testowane, zejdą z taśmy montażowej właśnie w listopadzie. Będą to urządzenia, które Negroponte określił jako "B-Machines". Testy będą dotyczyły nie tyle działania, ile ich wytrzymałości.
Przypomnijmy, że kraje, które oprócz Tajlandii, zamówiły laptopa za 100 USD to: Brazylia, Nigeria, Argentyna. Tajlandia wykazuje się przy tym dużym rozmachem. Premier tego kraju, Thaksin Shinawatra, chciałby aby z czasem OLPC trafiło do każdego tajskiego ucznia, zamiast książek.
Cieszy również to, że ekipa pracująca przy OLPC rozwiązała jeden z najpoważniejszych problemów, jakim był nietypowy wyświetlacz LCD, który nie pozwalał na prace przy silnym świetle słonecznym.
Dla laptopa za 100 USD opracowano już nowy ekran, w którym wyeliminowano ten problem. Co istotne, ekran ten może być produkowany w standardowych fabrykach LCD. Zużyje on zaledwie siódmą część mocy potrzebnej dla standardowego ekranu w tym rozmiarze i będzie kosztował trzecią część jego ceny.