W ubiegłej dekadzie sporo emocji wywołała decyzja firmy Apple o zmianie procesorów w komputerach Mac. Układy PowerPC zastąpiono procesorami Intela, które były szybsze, produkowały mniej ciepła i przede wszystkim nieustannie się rozwijały. Steve Jobs miał dość tego, że rozwój Maków był uzależniony od postępów platformy PowerPC, niestety dość powolnych.

Teraz Apple może szykować kolejną wielką migrację. Nie ma na ten temat żadnych oficjalnych informacji. Jedynie agencja Bloomberg podaje informacje o możliwej migracji Apple na własne procesory. Te informacje pochodzą od anonimowych źródeł zbliżonych do Apple.

Ambitne plany ekipy Mansfielda

Według Bloomberga firma Apple zaczyna pokładać coraz większe nadzieje w procesorach stosowanych obecnie w iPadach. Trzeba zresztą przyznać, że osiągi najnowszego procesora A6X robią wrażenie. Nie można wykluczyć, że kolejne procesory - nazwijmy je A7 albo A8 - będą w stanie wesprzeć takie urządzenie, jak MacBook albo iMac. Przy okazji firma Apple mogłaby ujednolicić swoje systemy operacyjne (zob. Bloomberg, Apple Said to Be Exploring Switch From Intel for Mac).

Faktem jest, że Apple dokonywała pod koniec ubiegłego miesiąca zmian w kierownictwie.

- Bob Mansfield poprowadzi nową grupę, (o nazwie) Technologies (...) wynosząc innowacje w tym obszarze na jeszcze wyższy poziom. Do tej organizacji będą włączone ekipy od półprzewodników, które mają ambitne plany na przyszłość - czytamy w komunikacie firmy Apple z dnia 29 października tego roku. 

Niewykluczone, że "ambitne plany" obejmują właśnie rozwój nowych układów.

Apple chce mobilności

Oczywiście procesory firmy Apple mogą początkowo prezentować niższe osiągi niż układy Intela, ale dla Apple od wielu lat istotne są inne cechy mikroprocesorów. Firma ceni sobie przede wszystkim małe rozmiary i energooszczędność. Wszystkie jej produkty, nawet komputery stacjonarne iMac, stają się coraz cieńsze, lżejsze, zgrabniejsze. Można powiedzieć, że Apple ustaliła trend ciągnący wszystko w kierunku urządzeń przenośnych.

Przez pewien czas mogło się wydawać, że stosunki Intela z Apple zacieśnią się. W ubiegłym roku plotkowano, że Intel może zrobić nowe procesory dla iPadów. Bardziej prawdopodobne były jednak plotki o komputerach Apple na procesorach... AMD. Dlaczego? Ponieważ Apple zawsze bardziej ceniła sobie niezależność niż trwałe związki. 

Rozstawanie się z czołowym producentem procesorów na świecie, jakim jest Intel, mogłoby być bardzo bolesne, ale nie dla Apple. Teraz firma jest na topie i może sobie pozwolić na więcej. Potwierdził to fakt, że najnowsze iPady już sprzedały się w liczbie 3 mln, a jej wyniki finansowe okazały się ważniejsze nawet od premiery Windowsa 8.