Premiera Windowsa 8 nie była wczorajszym wydarzeniem dnia. Wiele osób czekało na wyniki finansowe Apple i dla wielu z nich było to nawet ważniejsze wydarzenie. Tim Cook, rozmawiając z inwestorami, lekko tylko nawiązał do nowości Microsoftu, mówiąc, że Surface to "samochód, który unosi się i lata".
Zanim przejdziemy do liczb opisujących wyniki finansowe Apple, warto zwrócić uwagę właśnie na to, że informacja na ten temat mogła śmiało konkurować z premierą Windowsa 8. Przy poprzednich premierach Windowsa byłoby to nie do pomyślenia. Dawniej cały świat mówił o Windowsie, a gdyby w dniu jego premiery Apple ogłosiła wyniki finansowe, byłyby na ten temat krótkie notatki.
Czytaj: Android wyprzedzi Windowsa do 2016 roku. Uwierzysz w to?
Dziś jest inaczej. Jeśli odwiedzimy np. stronę agregatora Techmeme, informacją dnia są wyniki finansowe Apple (przynajmniej w chwili pisania tego tekstu). Na stronie głównej popularnego dziś serwisu The Verge również rzuca się w oczy informacja o wynikach Apple, ale także gigant taki, jak Yahoo News, w sekcji "Tech" serwuje przede wszystkim informacje o wynikach Apple.
Czy ludzie naprawdę wolą czytać o wynikach finansowych niż o nowym systemie operacyjnym. Cóż... wyników Apple nikt wcześniej nie widział, natomiast Microsoft odkrył wiele swoich kart przed premierą Windowsa. To może być jeden z powodów.
Spójrzmy na te wyniki. Apple osiągnęła w ostatnim kwartale 36 mld USD przychodu. Zysk netto wyniósł 8,2 mld USD, a zysk na akcję 8,67 USD.
W analogicznym okresie roku ubiegłego Apple notowała 28,3 mld USD przychodu, zatem wzrost przychodu wyniósł 27%. Zysk netto wynosił rok wcześniej 6,6 mld, co oznacza, że wzrost zysku wyniósł 24%.
Firma sprzedała 26,9 mln iPhone'ów w ostatnim kwartale, co oznacza wzrost o 58% (rok do roku). To lepiej niż spodziewali się analitycy. Liczba sprzedanych iPadów sięgnęła 14 mln, co oznacza wzrost o 26%. To znacznie lepiej niż spodziewała się sama firma Apple.
Liczba sprzedanych Maków wzrosła o 1%, do 4,9 mln, natomiast iPody sprzedały się w liczbie 5,3 mln, co oznacza spadek o 19%.
Zarząd firmy zdecydował o wypłaceniu dywidendy w wysokości 2,65 USD na akcję.
Przy ogłaszaniu wyników finansowych nie można było pominąć dwóch tematów - najnowszego dziecka Apple (iPada mini) oraz najnowszego konkurenta, jakim jest Surface z Windowsem 8.
O iPadzie mini szef Apple Tim Cook mówił, że nie jest to "kolejny 7-calowy tablet". Jego zdaniem iPad mini to całkiem inna liga tabletów, dysponująca tak naprawdę większą powierzchnią roboczą ekranu. Różnica pomiędzy przekątną 7 a 7,9 cala wynosi przecież 35%.
Jeśli chodzi o Surface, to Tim Cook stwierdził, że jest to produkt "kompromisowy i mylący". Szef Apple porównał go do "auta, które unosi się i lata", ale niekoniecznie robi te rzeczy dobrze.
Szczerze powiedziawszy, zarówno krytyka iPada mini, jak i Surface może się wydawać uzasadniona. Trudno oprzeć się wrażeniu, że zarówno Microsoft, jak i Apple mają teraz w rękach dzikie karty. Ich nowe produkty mogą się sprzedać, mogą też stać się powodem gorszych wyników w kolejnym kwartale. Ostatecznie o wszystkim zdecydują konsumenci, którzy nie będą kierować się argumentami racjonalnymi.
Czytaj: Ballmer: Będzie więcej urządzeń od Microsoftu. Surface to nie koniec!
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Premiera Windows 8: Microsoft stracił wielkie WOW, a drugim Apple się nie stał
|
|
|
|
|
|