Jedna inicjatywa nie zmieni jednak zasadniczo wizerunku firmy, uznawanej dość powszechnie za mało przyjazną środowisku naturalnemu.
Maiden to niewielka miejscowość w stanie Północna Karolina. Świat by zapewne o niej nie usłyszał, gdyby nie ogromne centrum przetwarzania danych, jakie firma Apple postawiła tam w roku 2010. Sam budynek to jednak tylko jeden element większej układanki. Z raportu na temat wpływu biur Apple'a na środowisko naturalne wynika bowiem, że w fazie realizacji jest równie duży projekt.
Bezpośrednio przy centrum trwa bowiem budowa największej elektrowni słonecznej w Stanach Zjednoczonych, należącej do kogoś innego niż producenta energii elektrycznej. Na powierzchni 100 akrów powstaje instalacja, która w ciągu roku wytworzy 42 miliony kWh energii. Nie wiadomo jednak, kiedy zostanie ona ukończona.
Oprócz tego trwa także budowa kolejnej instalacji, tym razem zasilanej biogazem, która powinna zakończyć się do końca roku 2012.
Niewątpliwie poprawia to wizerunek amerykańskiej firmy, która uznawana jest za jedną z najmniej przyjaznych środowisku naturalnemu. Powszechnie uważa się, że Apple przykłada niewielką wagę do tego typu zagadnień, mimo werbalnego nacisku, jaki się na ten aspekt działalności kładzie.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*