Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Akcje Foxconnu coraz droższe

31-01-2012, 11:15

Azjatycki producent elektroniki może istotnie zyskać na nowych typach obudów, jakie firma Apple ma zamiar zastosować w swoich urządzeniach - poinformował serwis Bloomberg.

Akcje chińskiego Foxconnu osiągnęły pięciomiesięczne maksima, co świadczy o świetnej kondycji firmy, ale również o wierze inwestorów w jej dobre wyniki w nadchodzących miesiącach. Najwięcej azjatycki producent ma zarobić oczywiście dzięki firmie Apple.

Czytaj także: Tym razem Samsung przegrywa w potyczce z firmą Apple

Zdaniem serwisu Bloomberg inwestorzy mają nadzieję, że Foxconn zarobi na nowej generacji smartfonów iPhone, które mają być wyposażone w metalowe obudowy. Obecnie firma Apple w najnowszym urządzeniu tego typu wykorzystuje szkło. Warto przypomnieć, że właśnie na telefonach iPhone kalifornijski gigant zarabia najwięcej.

Przedstawiciele Foxconnu nie chcą komentować nagłego wzrostu cen akcji firmy, jednak analitycy nie mają wątpliwości, że produkcja nowych urządzeń dla korporacji Apple może się okazać niezwykle zyskowna. Po najnowszy model smartfona, oznaczonego jako 4S, przed sklepami firmy ustawiały się długie kolejki, pomimo stosunkowo niewielkich zmian w samym urządzeniu w stosunku do jego poprzedniej wersji.

Choć przychody Foxconnu za pierwszy kwartał fiskalny niemal podwoiły się w stosunku do wcześniejszych trzech miesięcy, ostatnio firma jest na ustach wielu komentatorów z mniej chlubnego powodu. Chińska korporacja od dawna oskarżana jest o nadmierne wykorzystywanie pracowników, a niedawno nawet Tim Cook szefujący firmie Apple zapewniał, że pracuje nad tym, by zmienić taką sytuację.

Czytaj także: Samsung skorzysta na nieobecności telefonu firmy Apple w Chinach


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Bloomberg