Pomimo fatalnego debiutu giełdowego na akcjach Facebooka i tak da się zarobić. Tylko w ciągu dwóch ostatnich tygodni ich cena wzrosła o ponad 20% - zauważa "Business Insider".
reklama
Podczas pierwszego dnia notowań za jedną akcję Facebooka trzeba było zapłacić 42,05 dolara, a zatem ponad 10% więcej niż podczas oferty publicznej. Radość akcjonariuszy nie trwała jednak długo, bo kolejne dni przyniosły istotne spadki, które uszczupliły kapitalizację społecznościowego giganta o dziesiątki miliardów dolarów.
Jak zauważa Business Insider, po giełdowej klęsce Facebooka wielu analityków uważało, że cena akcji będzie spadała jeszcze długo, osiągając około 18 dolarów (z ponad 41 dolarów w pierwszym dniu notowań). Czarny scenariusz na szczęście się jednak nie sprawdził.
Podobnie jak nagły spadek cen walorów Facebooka, tak samo ich ostatni wzrost jest sumą wielu składników. Przede wszystkim społecznościowy gigant nie budzi już tak dużych kontrowersji, a w związku z tym coraz mniej osób porusza drażliwy temat nieudanego debiutu. W ostatnim czasie firma mocno eksperymentuje również z nowymi formami reklamowymi, co ma być podstawą do istotnego zwiększenia przychodów.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|