Spór o "własność intelektualną" w postaci pasków na obuwiu ciągnął się od 2009 roku. Wówczas belgijska spółka Shoe Branding Europe wystąpiła do Urzędu Harmonizacji w ramach Rynku Wewnętrznego (OHIM) z wnioskiem o rejestrację takiego znaku towarowego jak na rysunku. 

Pomylilibyście ten znak  z adidasem? Firma Adidas uznała, że można to pomylić z jej znakiem, który wygląda jak na obrazku poniżej. 

OHIM odrzucił sprzeciw Adidasa, więc sprawa trafiła do Sądu Unii Europejskiej. Sąd UE w maju wydał wyrok, w którym uwzględnił skargę Adidasa. Orzekł, że OHIM niesłusznie stwierdził brak wizualnego podobieństwa między dwoma znakami. Sąd uznał, że wrażenie całości, jakie wywołują te dwa znaki towarowe było do pewnego stopnia podobne z uwagi na elementy ewidentnie wspólne dla obu tych znaków (istnienie równoległych ukośnych pasków o tej samej szerokości w równej odległości od siebie, tworzących kontrast z podstawową barwą obuwia). 

Oczywiście Shoe Branding Europe nie zgodziła się z wyrokiem Sądu i sprawa trafiła do Trybunału Sprawiedliwości UE. Ten 17 lutego 2016 utrzymał w mocy wyrok Sądu (sprawa C-396/15 P). Trybunał uznał, że Sąd UE miał słuszne spostrzeżenia dotyczące "ogólnego wrażenia". 

Tego typu wyroki mogą dawać wyobrażenie o tym, co może być uznane za znak towarowy i kiedy znaki mogą być uznane za podobne. Przykładowo warto pamiętać, że kontur herbu nie może być zarejestrowany jako znak, natomiast układ sklepu może być znakiem.