Kolejny skandal związany ze sprzedażą danych osobowych za naszą zachodnią granicą. W Niemczech rozgorzała debata na temat zaostrzenia przepisów.
Powstałe w RFN 30 lat temu ustawy, zapewniające ochronę danych osobowych, nie są w stanie sprostać wyzwaniom, jakie dzisiaj stawiają najnowsze technologie. Przedstawiciele instytucji stojących na straży ochronie danych i prywatności zaapelowali do polityków o zaostrzenie kar za niezgodne z prawem ich wykorzystywanie.
Aby pokazać skalę problemu zaprezentowali dziennikarzom płyty CD i DVD z danymi 6 milionów Niemców, na których znalazły się m.in. 4 miliony kont bankowych. Doprowadzenie do transakcji przez internet zajęło dwa dni, a same nośniki kosztowały 850 euro.
Szef centralnej organizacji ochrony konsumentów Gerd Billen powiedział, że dane osobowe są najczęściej przedmiotem handlu towarzystw gier liczbowych, pracowników firm telekomunikacyjnych oraz fundacji - pisze Gazeta Prawna.
Na apel odpowiedzieli już politycy w Berlinie. Wezwali oni rząd federalny Angeli Merkel oraz Bundestag do jak najszybszego zajęcia się problemem danych osobowych. Parlamentarzyści są zdania, że ostatnie ujawnione skandale potwierdzają, jak bardzo ta sprawa jest pilna.
Rząd stoi przed trudnym wyborem, gdyż z drugiej strony istniały plany zliberalizowania przepisów dotyczących ochrony danych, by pomóc policji w walce z przestępczością zorganizowaną oraz terroryzmem. Tymczasem zarówno partie lewicowe, jak i prawicowe nawołują do zaostrzenia kar - informuje agencja Reuters.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*